Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Robakowski do Torunia przyjeżdża dla rodziny i na wystawy

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Józef Robakowski
Józef Robakowski Nadesłane
Józef Robakowski wykłada, tworzy i wystawia. Jego prace są na dwóch otwartych właśnie w Łodzi wystawach na temat legendarnej grupy „ZERO-61”.

Ukończył historię sztuki na UMK, a potem Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Był współzałożycielem wielu eksperymentujących grup artystycznych. Jedna z ich powstała w Toruniu - to legendarna już grupa fotograficzna „ZERO-61”, którą w latach 1961-1969 tworzył wraz z m.in. Czesławem Kuchtą, Jerzym Wardakiem, Wiesławem Wojczulanisem, Andrzejem Różyckim, Antonim Mikołajczykiem, Wojciechem Bruszewskim, Michałem Kokotem, Lucjanem Oczkowskim. Józef Robakowski, artysta multimedialny, fotograf, autor filmów, obrazów, instalacji i akcji artystycznych, jeden z czołowych uczestników niezależnego ruchu artystycznego w Polsce, profesor łódzkiej Filmówki więzi z Toruniem nie zerwał.

- Właśnie otworzyliśmy w Łodzi dwie wystawy poświęcone grupie „ZERO-61”. Jednej z nich towarzyszy piękny katalog, przygotowany przez eksperta od historii fotografii polskiej Lecha Lechowicza. Ta wystawa czynna jest w łódzkim Muzeum Sztuki, czyli w najlepszym salonie wystawienniczym w mieście - mówi Józef Robakowski. - Myślę, że to był czas najwyższy, by taka wystawa i takie wydawnictwo powstały, bo tą grupą niespecjalnie się zajmowano, a przecież od rozpoczęcia jej działalności minęło już ponad 50 lat. Na wernisażu były tłumy, wciąż można znaleźć wiele wypowiedzi o ekspozycji. Drugą wystawę otworzyliśmy - wraz z Andrzejem Różyckim - równocześnie z tamtą w Galerii Wschodniej. Zestawiamy na niej to, co było kiedyś, z tym, co robimy dzisiaj. I tu wydaliśmy katalog.

Plany? Józef Robakowski jest związany z kilkoma galeriami w kraju i za granicą, m.in. z galerią „Lokal_30” i galerią „Profile” w Warszawie oraz z jedną z galerii w Berlinie, którym systematycznie przekazuje swoje prace.

- Wciąż też jestem pedagogiem w Szkole Filmowej. Pracuję z bardzo aktywną i bardzo ciekawą młodzieżą - mówi artysta.

Od czasu do czasu dzieła Józefa Robakowskiego można oglądać również w Toruniu. M.in. przed czterema laty CSW „Znaki Czasu” otwierało jego dużą wystawę pt. „Moje własne kino”.

- Niedawno odwiedziłem toruńskie CSW. Bardzo podobała mi się czynna tam wystawa pt. „Kości wszystkich ludzi”. Zawsze też zaglądam do tamtejszej fantastycznej księgarni. Zachwyciło mnie, że w CSW było tylu oglądających, byłem też pod wrażeniem tłumów turystów na toruńskich ulicach - chwali Józef Robakowski. - Poza tym przyjeżdżam tu też z przyczyn rodzinnych. W jednej z podtoruńskich miejscowości mieszkają rodzice mojej żony, których odwiedzam i do których wozimy naszą sześcioletnią córeczkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska