Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk? Kamil Stoch? Zbigniew Bródka? Torunianie typują polskie szanse w Soczi

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dorota i Mariusz Siudkowie z parą hiszpańską Veronica Grigorieva i Aritz Maestu, którzy walczyli o kwalifikację olimpijską
Dorota i Mariusz Siudkowie z parą hiszpańską Veronica Grigorieva i Aritz Maestu, którzy walczyli o kwalifikację olimpijską Sławomir Kowalski
Ile medali przywiozą Polacy z Soczi? Gdyby sugerować się optymizmem pytanych przez „Nowości” osób, to na pewno kilka!

Dorota Zagórska (z domu) i Mariusz Siudek zdobywali medale na mistrzostwach świata i Europy w konkurencji łyżwiarskich par sportowych. W igrzyskach startowali trzykrotnie w Nagano, Salt Lake City i Turynie. Od 2007 roku związani są z Toruniem jako trenerzy w klubie Axel.

Z podopiecznymi właśnie są w Katowicach na mistrzostwach Polski juniorów, ale kibicować olimpijczykom będą z całych sił.

- Z wielką sympatią trzymamy kciuki za naszą koleżankę Katarzynę Bachledę-Curuś, łyżwiarkę szybką, która była z nami na trzech olimpiadach. Liczymy na medale - i to wcale nie jeden! - Justyny Kowalczyk i naszych skoczków. Kamil Stoch jest w wysokiej formie, a i drużynowo mamy szansę - uważa Mariusz Siudek. - Wierzymy też w biathlonistów. Poza tym liczymy na niespodzianki.

Antoni Stramek, komendant miejski policji, zapowiada, że kibicować będzie wszystkim Polakom, bo nie wyklucza niespodzianek. Ma swoje typy.

- Liczę na medal Justyny w biegu na 10 km klasykiem, Kamila Stocha i podium dla panczenisty Zbigniewa Bródki - wylicza. - A drużynowo szansę mają skoczkowie, łyżwiarze szybcy i biathloniści.

Medali oczekuje też Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, skarbnik miasta, a poza urzędem miłośniczka bowlingu.

- Justyna Kowalczyk na swoim ukochanym dystansie 10 km klasykiem to rzecz oczywista. Musi być medal. Ale wierzę też w Piotra Żyłę. Oprócz tego, że jest utalentowanym skoczkiem, to trudno mu nie kibicować ze względu na osobowość. Jest taki prostolinijny, naturalny, „małyszowaty” - nie kryje sympatii pani skarbnik.

W jej domu telewizorem rządzą syn z narzeczoną, oboje uprawiają sport i kibicują. Mama będzie chciała śledzić biegi narciarskie i skoki. Z założenia odpuszcza ceremonię otwarcia igrzysk.

- Za każdym razem przy tej okazji odzywa się moja choroba zawodowa. „Boże, tyle pieniędzy wydano” wzdycham, patrząc na te widowiska - przyznaje.

W domu posła Zbigniewa Girzyńskiego (PiS) też najbardziej zapalonym kibicem jest syn.

- Michał ma 13,5 roku i uwielbia biathlon. Ja największe szanse medalowe daję naszym skoczkom, z Kamilem Stochem na czele. Realne jest też podium dla Justyny Kowalczyk - ocenia parlamentarzysta. - Jeśli nie oglądamy z synem zawodów wspólnie, to o wynikach informujemy się wzajemnie SMS-ami.
Najzagorzalsi kibice już dawno zaplanowali urlop na czas igrzysk. W niejednej rodzinie wiadomo, kto w walce o pilota jest bez szans...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska