Kamil Pulczyński - wspomnienie. To był wielki, niespełniony talent...
Żużel bracia Pulczyńscy zaczęli trenować w wieku 12 lat. Jeszcze zanim uzyskali licencję wielu mistrzów, np. Ivan Mauger, Zenon Plech i Tomasz Gollob wróżyło im ogromne kariery.
"Ivan Mauger zdążył zaproponować nam współpracę przy okazji spotkania na lotnisku w Anglii. Po obejrzeniu kasety z naszą jazdą zdecydował natychmiast, że chciałby mieć nas we własnej „stajni”. Dostaliśmy zaproszenie na dwumiesięczny cykl turniejów do Nowej Zelandii i Australii, w przyszłości Mauger chciał pracować z nimi w Pardubicach, gdzie zamierzał stworzyć swoje europejskie centrum treningowe adeptów żużla" - wspominali zawodnicy.
"To przyszłość polskiego żużla, jestem naprawdę pod wrażeniem ich możliwości" - to opinia Zenona Plecha.
"Już dawno nie mieliśmy w Polsce takich talentów, ale aby odnosili sukcesy, trzeba ich spokojnie, krok po kroku, przygotować do ciężkiej walki na ligowych torach" - mówił z kolei Tomasz Gollob.
Z różnych, niezawinionych przez samych zawodników przyczyn, nie poszli w ślady tak ciepło wyrażających się o nich mistrzów.