Kandydat na radnego zarzuca miastu rozrzutność przy organizacji Impact Poznań. Bilet kosztuje 6900 zł netto! "Impreza dla milionerów"

Miasto Poznań zawarło umowę z Fundacją Impact. Dotyczy ona promocji wizerunku Poznania w ramach wydarzeń Impact w latach 2024, 2025 i 2026. W jej ramach Poznań otrzymuje tytuł Gospodarza Impact, logo miasta będzie umieszczone w miejscu wydarzenia, miasto otrzyma też specjalne strefy promocyjne. Ponadto Poznań będzie promowany w mediach społecznościowych Fundacji Impact, jej newsletterze i stronie internetowej. Tylko tyle i aż tyle za 4,5 miliona złotych.

Urząd Miasta twierdzi jednak inaczej.

- Miasto Poznań w procesie wielomiesięcznych negocjacji podpisało trzyletnią umowę na zakup usług promocyjnych w czasie kongresów Impact w latach 2024, 2025 i 2026, której łączna wartość wynosi 3,66 mln zł netto, czyli 1,22 mln zł netto rocznie. W tym roku wartość zaangażowania Miasta stanowi około 4 proc. całego budżetu wydarzenia

- podała Joanna Żabierek, rzeczniczka prasowa Miasta. W Biuletynie Informacji Miasta można znaleźć jednak umowę z Fundacją Impact opiewającą na 4,5 miliona złotych.

– 4,5 miliona złotych to jest 250 lat funkcjonowania Młodzieżowej Rady Miasta w Poznaniu, 300 lat wsparcia ubóstwa menstruacyjnego w poznańskich szkołach czy 100 lat funkcjonowania funduszu Samorządów Uczniowskich, więc tak naprawdę jakbyśmy zaczęli wspierać młodzież w 1900 roku, to jeszcze do teraz tych pieniędzy by wystarczyło. To nie jest jednak jedyne wyrzucanie pieniędzy przez miasto, na przyjazd pani Małgorzaty Rozenek-Majdan wydano 80 tysięcy złotych z miejskich spółek i jednostek

- mówi Kacper Nowicki, prezes fundacji Varia Posnania, kandydat Lewicy do Rady Miasta Poznania.

A to nie jedyna umowa, która dotyczyła Impactu. W ubiegłym roku miasto wydało 158 tysięcy złotych, wcześniej 147, wcześniej znów 158.

– Należy oczywiście wspierać wielkie imprezy, tylko wolałbym, żeby to były imprezy dostępne dla poznaniaków, a jeżeli podstawowy bilet kosztuje 6900 złotych netto, czyli jakieś 9 tysięcy brutto, to pytanie ilu mieszkańców stać na to, żeby faktycznie uczestniczyć w czymś takim

– dodaje oburzony Nowicki.

– Obecnie jesteśmy w miejscu, gdzie miasto ścina kasę na podpaski i tampony w poznańskich szkołach, a wypłacimy honorarium Michelle Obamie, która tu przyleci

– mówi Kacper Nowicki i sugeruje, żeby te pieniądze przeznaczyć na coś innego.

– Kiedy mówię, że powinniśmy wprowadzić darmową komunikację publiczną dla studentów, to słyszę odpowiedź, że nie ma na to pieniędzy. Z naszych szacunków wynika, że byłoby to około 20 milionów rocznie, więc Impact to jest jedna czwarta tego. Jeśli sobie zsumujemy wszystkie takie wydatki „promocyjne”, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby wyszła kwota pozwalająca na wprowadzenie czegoś takiego

– dodaje.

Nowicki wskazuje jednocześnie, że Miasto nie wystawia tam swoich najlepszych lokalnych przedsiębiorców, aktywistów, osób działających społecznie czy charytatywnie, ale prelegentem z ramienia miasta jest Jacek Jaśkowiak.

– Płacimy z publicznych pieniędzy za to, żeby prezydent mógł coś powiedzieć i uścisnąć sobie rękę z Michelle Obamą

– kończy.

Impact to jedno z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń technologiczno-gospodarczych w Europie. O lokalizację kongresu każdego roku starają się kluczowe metropolie Europy Środkowo-Wschodniej, również spoza Polski - przekazuje nam Joanna Żabierek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta.

- Lokalizacja kongresu rangi międzynarodowej, jakim jest Impact, pozwala na wzmocnienie marki miasta oraz zwiększenie jego roli na arenie międzynarodowej poprzez rozwój relacji instytucjonalno-gospodarczych zarówno na poziomie regionalnym, krajowym, jak i globalnym, a także na rozwijanie w Poznaniu zróżnicowanej, silnej i nowoczesnej gospodarki

- pisze.

Informuje również, że wydarzenie o takiej randze generuje znaczne przychody dla wielu branż działających na terenie miasta m.in. hotelowej, gastronomicznej, targowej, handlowej. -

Oszacowany przez zespół badawczy pod kierownictwem prof. UMK dr hab. Krzysztofa Celucha, bezpośredni oraz pośredni wpływ finansowy wydarzenia dla miasta Poznania i regionu w 2023 r. wyniósł ok. 20 mln zł. Sam organizator kongresu Impact w 2023 r. przeznaczył na usługi związane z produkcją wydarzenia ok. 5,7 mln zł brutto u przedsiębiorców z Poznania i regionu

- dodaje Żabierek.

- Biorąc pod uwagę niesłabnące zainteresowanie uczestnictwem w kongresie Impact ze strony świata biznesu, ekonomii, polityki, samorządu oraz prognozę przyszłych edycji, zależy nam na promocji wizerunku Poznania w ramach Impact oraz związaniu kongresu z naszym miastem na dłuższy czas, dlatego planujemy obecność Impactu w Poznaniu na okres 3 lat.

W raporcie opracowanym przez prof. Celucha możemy przeczytać jaki wpływ na Poznań i Wielkopolskę miał poprzedni kongres, który odbył się w 2023 roku. Naukowcy wskazują między innymi na rozwój branży spotkań, branży turystycznej, promocję miasta, wzrost gospodarczy, budowanie pozytywnego wizerunku miasta czy akcelerację inwestycji w regionie, czyli współpracę organizatorów kongresu z działającymi w Poznaniu centrami badawczo-rozwojowymi.

Jeśli chodzi o Wielkopolskę, to w raporcie wymieniono takie korzyści jak: promowanie innowacyjnych rozwiązań, współprace międzynarodową czy wsparcie dla przedsiębiorców.

- Przedstawiciele biznesu z Wielkopolski mogą korzystać z usług oferowanych w ramach konferencji Impact, np.: mentoring, szkolenia, dostęp do finansowania i narzędzi biznesowych dla przedsiębiorstw społecznych

- zawiera raport.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]