Celem pierwszoligowych piłkarzy Marwitu Toruń w tym sezonie jest awans do ekstraklasy. Do niedzieli wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem.
<!** Image 2 alt="Image 166174" sub="Kapitan Marwitu Tomasz Urbański (na zdjęciu) zapewnia, że jego zespół w sobotę wygra z liderem tabeli Tangiem GAF Gliwice Fot. Adam Zakrzewski">Podopieczni Olega Zozuli rewelacyjnie rozpoczęli rozgrywki. Po dziesięciu kolejkach Marwit był zdecydowanym liderem. Wygrał dziewięć spotkań i jedno zremisował (na wyjeździe z jednym faworytów rozgrywek Tangiem GAF-em Gliwice). Później przyszła wpadka z Gattą Zduńska Wola. „Marchewkowi” ulegli rywalom na własnym boisku 0:3.
Ostatecznie podopiecznym Olega Zozuli udało się zakończyć pierwszą rundę rozgrywek na prowadzeniu.
- W końcówce dopadł nas lekki kryzys - przyznał w grudniu „Nowościom” Mykola Morozow, ukraiński gracz zespołu. - Na szczęście teraz będziemy mogli trochę odpocząć. Do następnego meczu ligowego zostało trochę czasu, więc z pewnością dojdziemy do optymalnej formy.
<!** reklama>
W przerwie świąteczno-noworocznej zespół rozpoczął przygotowania do rundy rewanżowej. „Marchewkowi” wzięli udział w turnieju towarzyskim w Zduńskiej Woli oraz ograli KS Gniezno w Pucharze Polski. Do drużyny dołączył z ekstraklasowej Pogoni 04 Szczecin kolejny Ukrainiec - Siergiej Kostiuczenko.
Przed tygodniem nie odbyło się ligowe spotkanie AZS-em Uniwersytetem Gdańskim, ponieważ rywale nie dojechali do Torunia. Potyczka zostanie najprawdopodobniej zweryfikowana jako walkower dla gospodarzy.
Jednak to, co się stało w niedzielę jest niewyobrażalne. Wicelider rozgrywek przegrał na wyjeździe z najsłabszą drużyną w lidze - AZS-em UŚ Katowice (3:4). Dzień po spotkaniu w toruńskiej szatni zawrzało.
- W poniedziałek mieliśmy poważną rozmowę - powiedział Jacek Dudek, wiceprezes Marwitu. - Było gorąco, ale nie chciałbym zdradzać szczegółów rozmowy.
- Musimy przeprosić naszych kibiców - dodał Tomasz Urbański, kapitan zespołu. - W niedzielę po prostu nam nie szło. Obiecujemy, że taka wpadka nam się już nie przydarzy.
Gracze Marwitu już w sobotę będą mieli okazję do rehabilitacji. W hali „Spożywczaka” zmierzą się w meczu na szczycie z Tangiem GAF-em Gliwice. Jeśli torunianie przegrają, to mogą mieć problemy z uzyskaniem promocji (do ekstraklasy awansują dwie najlepsze ekipy - dop. red.).
- Musimy się zrehabilitować - zakończył Urbański. - Zresztą to będzie bardzo ważne spotkanie. Tango to dobry zespół. Ślązacy też myślą o awansie do ekstraklasy.
Dodajmy, że spotkanie drugiej drużyny z liderem rozgrywek rozpocznie się w sobotę w hali „Spożywczaka” o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?