Kasyno w Toruniu szuka pracowników. Można zarobić naprawdę spore pieniądze - zdarzają się napiwki rzędu kilku tysięcy złotych!
Krupierki i krupierzy sami opisują, że więcej dochodu niż z pensji mają z napiwków od klientów. "Napiwki są, ale bezpośrednio przy stole się ich nie bierze, przy każdym stole jest tzw „tip box” - zamknięte pudełko pod stołem, do którego wrzuca się wszystkie napiwki (krupierzy żetonami, które dostali jako napiwek stukają we wlot do tip boxu i dopiero potem je wrzucają, taki zwyczaj, wtedy w kasynie słychać, że ktoś dostał napiwek). Na stole jest też drugi pojemnik (drop box), do którego wrzuca się wszystkie pieniądze, które trafiły na stół" - opisuje jeden z krupierów w sieci.
POLECAMYDlaczego BMW znalazło się w Wiśle? Czy auto zostało przez kogoś zepchnięte? Policja szuka świadków zdarzenia [ZDJĘCIA]
Na koniec dnia te pudełka się otwiera i liczy napiwki z każdego stołu, jak i te otrzymane od kelnerek (z ciekawostek: w liczeniu zawsze uczestniczy osoba z Ministerstwa Finansów, która ma w kasynie biuro na stałe). Liczenie napiwków odbywa się po zamknięciu kasyna, często około godz. 6.00 rano.
POLECAMYMatka Daniela Magicala znęcała się nad konkubentem "Jacą"?