Katarzyna Żak oraz Kobranocka odsłonią w niedzielę swoje Katarzynki w Piernikowej Alei Gwiazd

Kobranocka będzie trzecim - obok Republiki oraz Raz Dwa Trzy - zespołem wyróżnionym Katarzynką przed Dworem Artusa.
[break]

Ciechowski ich podwiózł

Ekipa pod wodzą Andrzeja „Kobry” Kraińskiego za rok będzie świętowała swoje 30-lecie. Mimo upływu lat każdy ich koncert to wciąż esencja rock’n’rollowego grania. Ze znakiem jakości Torunia.

Od trzech dekad muzycy konsekwentnie podążają swoją ścieżką nie oglądając się na modę. Z gitarami w rękach i refrenami takich przebojów jak „Hipisówka” czy „Kocham cię jak Irlandię” na ustach.
Andrzej Kraiński zawsze podkreślał, jak wiele zawdzięcza on, a także jego zespół Grzegorzowi Ciechowskiemu.

- Zawiózł nas swoim maluchem na pierwszą sesję nagraniową do Bydgoszczy. Jechaliśmy tym samochodem w pięciu. I jeszcze trzymaliśmy jego nowe klawisze - wspominał „Kobra” na łamach „Nowości”. - Grzegorz zagrał wówczas z Kobranocką całą sesję. Pierwsze surowe wersje „I nikomu nie wolno” i „Póki to nie zabronione” z jego udziałem puszczano później w Trójce. Ostatecznie materiał na płytę nagraliśmy później jeszcze raz. Bez niego. Grzegorz załatwił nam także jeszcze nasz pierwszy występ w Jarocinie w 1986 roku.
Zaskoczyła rodzinę
Katarzyna Żak rozstała się z Toruniem, gdy na początku lat 80. wyjechała na studia na PWST we Wrocławiu.
Na scenie warszawskiego Teatru Rampa można ją było oglądać w takich musicalach jak m.in. „Chicago”, „Brecht-Songi” czy „Piaf”. Na dużym ekranie zadebiutowała w „Seszelach”. Zagrała też m.in. w „Komorniku”, serialach „Na Wspólnej”, „M jak Miłość”, „Czasie Honoru” oraz „Ranczu”, gdzie wcieliła się w rolę Solejukowej. Obecnie można ją oglądać na scenach warszawskich teatrów: Roma, Och-Teatr, Capitol, Syrena i Komedia.

- Nie mam w rodzinie tradycji aktorskich czy w ogóle artystycznych, nikt nie grał na żadnym instrumencie muzycznym. Moja decyzja o zdawaniu do szkoły teatralnej zaskoczyła więc moich rodziców i potraktowali ją jako fanaberię młodej dziewczyny ze spokojem i zrozumieniem, ale na zasadzie: „przejdzie jej” - wspominała w wywiadzie dla „Nowości” Katarzyna Żak. - To był moment, kiedy wyjechałam na studia do Wrocławia i rozstałam się z rodzinnym miastem. Jednak w miarę możliwości, gdy tylko czas mi pozwala, odwiedzam Toruń, bo mieszka tam mama i wielu przyjaciół.

Nowe Katarzynki przed Dworem Artusa odsłonięte zostaną w niedzielę o godz. 21. Uroczystość poprzedzi recital Katarzyny Żak o godz. 17.30 w Dworze Artusa. Z kolei drugi z laureatów - grupa Kobranocka - zagra o godz. 21.30 na Rynku Staromiejskim.