Pierwsza kwarta była Katarzynek zupełnie nieudana - przegrały ją 7:25, co - jak czas pokazał - praktycznie ustawiło mecz i miało duży wpływ na końcowe rozstrzygnięcia. Po 10 minutach nasz zespół przegrywał już różnicą 18 punktów, ale później stopniowo niwelował straty. We wszystkich pozostałych kwartach to Energa była lepsza, lecz mimo to komplet punktów pojechał do Sosnowca.
Warto przeczytać
W ostatniej kwarcie, przy stanie 49:58, Energa rzuciła dziewięć punktów z rzędu i doprowadziła do wyrównania. Chwilę później podobną serię zaliczyło jednak CTL Zagłębie i torunianki znów musiały odrabiać straty. Na kilkanaście sekund przed końcem Jessica January, rozgrywająca gości, celnym rzutem osobistym ustaliła wynik na 76:73.
Katarzynki miały jeszcze swoje szanse na remis - za trzy rzucała najpierw Aleksandra Pszczolarska, a chwilę później, po stracie sosnowiczanek, niemal równo z syreną także Oumoul Sarr, ale piłka nie wpadła do kosza.
Energa Toruń - CTL Zagłębie Sosnowiec 73:76 (7:25, 23:14, 19:16, 24:21)
Energa: Scaife 20, Pszczolarska 18 (3), Bennett 14 (1), Sarr 10, Adebayo 6 oraz Nowicka 3 (1), Grzenkowicz 2, Wieczyńska 0
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?