Katastrofa na polach. Mniejsze są plony zbóż, rzepaku, ziemniaków i buraków

[break]
Nadzwyczajna sesja sejmiku, która odbyła się w poniedziałek, poświęcona była skutkom suszy oraz sytuacji wodnej regionu. Radni zapoznali się z pracami komisji powołanych przez wojewodę, które oceniają straty rolników, oraz z możliwościami ubiegania się o wsparcie ze środków rządowych. Przedstawił je dyrektor generalny Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Andrzej Baranowski.
Za mała pomoc

Zdaniem radnych, pomoc jest niewystarczająca. - My jako pierwsi mieliśmy problem z suszą. Dlaczego w naszym województwie tylko 10 procent plantacji buraka zostało uwzględnione w stratach, a w innych regionach znacznie więcej. Gospodarstwa z produkcją zwierzęcą będą miały problem z bilansem paszowym, kukurydza, a szczególnie jej późne odmiany przestały istnieć - wyliczał radny Ryszard Kierzek.

Radni przyjęli stanowisko w sprawie likwidacji skutków suszy. Podkreślają, że niższe zbiory zbóż, rzepaku i roślin okopowych zagrażają egzystencji wielu rodzin. W szczególnie trudnych sytuacjach potrzebne będzie nawet uruchomienie pomocy socjalnej.
Między powodzią a suszą

Sytuację hydrologiczną omawiał dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku Franciszek Złotnikiewicz. Szczególnie wymowny był film dokumentujący obniżanie się stanu wód w jeziorach i rzekach. Natomiast pełnomocnik marszałka ds. dróg wodnych, Stanisław Wroński poinformował o aktualnym stanie prac nad rozpoczęciem budowy kolejnego stopnia wodnego na Wiśle. Niestety, przez cały czas trwa stan zawieszenia, bo nie wydano dotąd decyzji środowiskowej.

- Musimy zatrzymać wodę w Wiśle i jej dorzeczu. Sejmik przyjął już 13 stanowisk w sprawie budowy stopnia wodnego. Mamy nie tylko deficyt wody, ale i degradację koryta rzeki podczas niskich stanów wody. W Toruniu koryto Wisły pogłębiło się o pół metra- mówił radny Waldemar Przybyszewski. - To, że dotąd nie doszło do katastrofy, to cud - skwitował radny Stanisław Pawlak, proponując, aby budową stopnia bardziej zainteresować naszych parlamentarzystów.