<!** Image 3 align=none alt="Image 222400" >
Oddychamy w Toruniu fatalnym powietrzem - tak wynika z ostatniej oceny jakości powietrza. Jest szansa na poprawę, ale musimy spełnić kilka warunków.
Toruń, Bydgoszcz i Nakło - to czołówka niechlubnego rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast w Kujawsko-Pomorskiem.
Jakość powietrza rokrocznie sprawdza Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ostatni raport pozbawia złudzeń - przekroczyliśmy dopuszczalne normy zanieczyszczeń i musimy poprawić jakość powietrza. Mamy na to czas do 2020 roku. Kto nam psuje powietrze i co właściwie wdychamy? <!** reklama>
Główni winowajcy to samochody oraz piece i kotłownie na węgiel. Z dymem do powietrza dostaje się szkodliwy pył PM10, czyli węgiel, siarka, związki azotu, wapnia i chloru. PM10 jest bardzo drobny. Jego cząstki mogą przedostać się do płuc i wpłynąć na układ krążenia. Z kolei benzopiren, którego przekroczony poziom również wykrył WIOŚ, jest trujący i rakotwórczy.
Najgorzej oddycha się w najbardziej zatłoczonych i zadymionych osiedlach Torunia - na starówce, Mokrem, Jakubskim. Pas dymu z kominów i samochodów ciągnie się przez Winnicę, Rubinkowo aż na Bielawy.
Do 2020 roku mamy czas na przewietrzenie Torunia. Łatwo nie będzie. Miasto jest bowiem w niecce i zanieczyszczenia trudno „wywiać”, kotłują się nad miastem.
Ratunkiem może okazać się Kawka, program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W najbardziej zanieczyszczonych miastach powyżej 10 tys. mieszkańców państwo hojnie dorzuci do wymiany pieców węglowych na ekologiczne lub dofinansuje podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Toruń dostanie część z tych pieniędzy, o ile mieszkańcy o nie poproszą. I w tym jest problem...
- Dofinansowanie wyniesie nawet 75 procent kosztów zmiany technologii grzania - prognozuje Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia, który przeprowadził pierwszy nabór wniosków do Kawki. Zgłosiło się na razie... 90 osób, ale akcja ma być rozszerzona.
Urzędnicy dopiero oszacują, ile domów w mieście jest ogrzewanych węglem. To wciąż najtańsze paliwo, którym palą w piecach głównie niezamożni mieszkańcy.
Czy będzie ich stać na ekologiczną rewolucję?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?