<!** Image align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >Igrzyska olimpijskie w Pekinie pokazały, jak wiele trzeba zmienić w polskim sporcie. Jego złej sytuacji nie rozjaśnią nawet medale. W tym pierwszy olimpijski w historii Torunia, zdobyty przez Łukasza Pawłowskiego.
Na wysokich szczeblach niezbędna jest wymiana działaczy. Nie da się zaklinać rzeczywistości urzędowym optymizmem ludzi takich jak Piotr Nurowski, Irena Szewińska czy Michał Listkiewicz.
Musi się zmienić podejście do promocji sportu. Zrobiliśmy w tym małe kroczki, ale potrzebne są jeszcze większe.
Dlatego żal, że władze Torunia nie zorganizowały spotkania olimpijczyków z kibicami. Tym bardziej, że znajdują wiele powodów dla różnych plenerowych imprez.
<!** reklama>Jeszcze w czasie igrzysk wioślarze opowiadać o tych zawodach, atmosferze w Pekinie i swoich startach. Mimo wszystkich kontrowersji, to jedno z najważniejszych wydarzeń na świecie.
Byłaby okazja, by podziwiać autentyczne wzruszenie Łukasza Pawłowskiego. W trakcie wczorajszego spotkania z władzami Torunia Łukaszowi Pawłowskiemu odebrało głos. Ciągle nie może uwierzyć w swój sukces. Pomocą służą mu jednak doświadczeni koledzy z klubu, którzy byli już na kilku olimpiadach.
Z kolei kibice mają wielką potrzebę bezpośredniego kontaktu z idolami. Widać to było we wtorek w Brodnicy. Właśnie tu toruńscy olimpijczycy przebywają na zgrupowaniu przed mistrzostwami Polski. Kibice mieli okazję do rozmów z zawodnikami, zdobycia autografów, robienia zdjęć i podziwiania z bliska medalu olimpijskiego. Tak właśnie robi się dobry klimat wokół sportu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?