18 stycznia do stacjonarnej nauki wróciły dzieci z klas jeden- trzy podstawówek. Wcześniej w całym kraju testowano chętnych nauczycieli i pracowników niepedagogicznych pod kątem koronawirusa. W Toruniu takim badaniom poddano blisko 700 osób, z czego 2 procent testów dało wynik pozytywny.
Zobacz wideo: Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?
Strach mimo rygorów
Nauczyciele wrócili do normalnej pracy z dziećmi, ale nie czują się w tej sytuacji komfortowo. Wiedzą, że ujemny wynik badania sprzed dwóch tygodni nic nie znaczy. Już przecież mogli się zarazić od któregoś z uczniów bądź współpracowników.
- Przestrzegam wszystkich zasad epidemicznych aż do przesady. O to samo każdego dnia proszę uczniów. Ale to przecież tylko dzieci, których nie da się włożyć w ramy i sprawić, by w każdym momencie przestrzegały rygorów – mówi nam Anna, nauczycielka najmłodszych dzieci w jednej z dużych toruńskich podstawówek. - Nie tyle boję się o siebie, co o mamę, którą się opiekuję. Ma 75 lat, przeszła mastektomię i choruje na cukrzycę. Nie mogę myśleć o tym, że mogłabym ją zarazić.
- Galerie handlowe i restauracje otwarte od 1 lutego? Rząd luzuje obostrzenia
- Znani torunianie. Wolą luksusowe rezydencje czy skromne mieszkanie? Sprawdź! ZDJĘCIA
- Pobite niemowlę z Torunia opuszcza szpital. Kim są rodzice z zarzutami?
- Kujawsko-Pomorskie. Tutaj zaszczepiono na Covid-19 najwięcej osób [lista]
Dyrektorzy toruńskich podstawówek, z którymi rozmawialiśmy po powrocie uczniów najmłodszych klas do nauki stacjonarnej nie ukrywali, że powtórka scenariusza z września ubiegłego roku jest tylko kwestią czasu.
- Już w drugim tygodniu nauki zaczęły się pojedyncze izolacje i kwarantanny. Potem wszystko poszło lawinowo aż do zamknięcia szkół w połowie października - mówili.
Ratunek w szczepieniach
Wszyscy są zgodni co do tego, że bezpieczeństwo w placówkach oświatowych powróci wraz z masowymi szczepieniami wśród nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Rząd kilka dni temu opublikował nową listę kolejkową do szczepień na koronawirusa. Poinformowano, że nauczyciele znajdą się ostatecznie w grupie pierwszej, w podgrupie Ic i zostaną zaszczepieni po osobach z przewlekłymi chorobami.
– Zgodnie z sugestiami rady medycznej podzieliliśmy etap I na trzy części. Część Ia etapu I to seniorzy powyżej 60. roku życia. Część Ib to osoby z chorobami przewlekłymi, jak np. osoby dializowane. Natomiast grupa Ic to przedstawiciele służb mundurowych – tłumaczył wtedy Michał Dworczyk, minister odpowiedzialny za szczepienia.
Ostateczna wersja listy kolejkowej znalazła się w opublikowanej w Dzienniku Ustaw nowelizacji rozporządzenia.
Woźnych nie ma na liście
Do tej pory szczepione były osoby z grupy 0, czyli przedstawiciele zawodów medycznych, ale nie tylko, bo także m.in. rodzice wcześniaków, farmaceuci, nauczyciele akademiccy na uczelniach medycznych i personel DPS-ów.
Od poniedziałku natomiast ruszyły szczepienia grupy I. Rozpoczęły się one od podania pierwszych dawek szczepionek osobom powyżej 70. roku życia. Z opublikowanej przez rząd listy uprawnionych wynika, że prawo do wcześniejszego zaszczepienia nie będzie przysługiwało pracownikom szkolnej administracji i obsługi (a także pracownikom niepedagogicznym w przedszkolach). Pracownicy ci nie zostali bowiem wymienieni w tekście rozporządzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?