Kiełbasa z jelenia lub dzika, a może kozi ser?

Pierwsza sobota miesiąca przyciąga do Muzeum Etnograficznego wiele osób, między innymi ze względu na jarmark ekologiczny, który się tam odbywa. Dziś od godziny 10 mamy okazję kupić prosto od rolnika wiele produktów, m. in.: warzywa, ziemniaki, przetwory mleczne i mięsne, oleje oraz produkty z przetwórni ekologicznych: przetwory owocowo-warzywne: soki, sałatki, kiszone ogórki, czy korniszony, przetwory zbożowe: mąki razowe, kasze, otręby, makarony, czy kawę orkiszową. To produkty odpowiednie dla zdrowia, które na pewno nam nie zaszkodzą.

Jarmarki ekologiczne, które odbywają się też w innych miastach w Polsce ,cieszą się dużą popularnością między innymi z tego powodu, że można na nich znaleźć to, co nie zawsze jest na półkach w sklepach spożywczych. Bardzo trudno znaleźć np. waniliowe mleko sojowe. Jak mówi jedna z miłośniczek żywności ekologicznej, z dostępnością mleka sojowego nie ma problemu, ale znaleźć takie mleko o odpowiednim smaku wcale nie jest już tak łatwo. Na dzisiejszym jarmarku w Muzeum Etnograficznym znajdziemy przede wszystkim produkty z Kujawsko -Pomorskiego Stowarzyszenia Producentów Ekologicznych „Ekołan”.

Z kolei na niedzielnym Wolnym Jarmarku Toruńskim, który z Zamku Krzyżackiego przenosi się do kawiarni „Koniec Świata”w Dworze Mieszczańskim przy ul. Podmurnej 4-6, poza ekologiczną żywnością będzie też można kupić tradycyjne produkty. Jedne i drugie nie zawierają sztucznych nawozów, a co za tym idzie, są zdrowsze.

- W niedzielę na naszym jarmarku znajdą się takie produkty jak: ekologiczny nabiał, mleko, sery kozie, żywność bezglutenowa oraz wegańska i wegetariańska, tradycyjnie wypiekany chleb, kiełbaska z jelenia lub dzika, mięsa, oraz inne przysmaki dla mięsożerców - zapowiada Filip Malinowski, który zaprasza nas do Dworu Mieszczańskiego.

Warto podkreślić, że poza tym, że będziemy mogli zrobić żywnościowe zakupy, to mamy okazję posmakować nieznanych nam dotąd potraw z tak zwanej dzikiej kuchni. Zaplanowano m.in: degustację szałwiowego bigosu wegańskiego z ekologicznej kapusty i białej szałwii palestyńskiej, kremowej zupy topinombourowo-dyniowej, czy bezglutenowych kotletów pokrzywowych. Nie zabraknie deseru w postaci słodyczy prosto z Serbii, o których powie kilka słów nauczyciel języka serbskiego w Toruniu.

- Te słodycze prowadzą do uzależnienia. Każdy, kto ich raz spróbował, wie, o czym mówię. Czeka nas smakowity weekend, podczas którego każdy znajdzie coś dla swoich kubków smakowych - dodaje Filip Malinowski.