Toruński Miejski Zarząd Dróg uznał kiedyś, że przypadki ciężarówek klinujących się pod wiaduktem przy placu Armii Krajowej są nieliczne. Nie miał racji.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172233" sub="Piątkowy korek na moście? Nic nowego. Ten wczorajszy był jednak gigantyczny. Fot. Jacek Smarz">Jak policzyliśmy, w marcu w tym najbardziej newralgicznym dla toruńskiej komunikacji miejscu utknęły co najmniej cztery ciężarówki, w tym dwie miały nieszczęście uczynić to w piątek. Wczoraj, znów w piątek, przejazd pod wiaduktem ponownie został zataraso- wany.
- Jakieś dwa tygodnie temu trzeba było stamtąd wyciągać koparkę - mówi Olgierd Kędzierski ze Stowarzyszenia Stawki. - Pomyśleć tylko, że kiedy kilka miesięcy temu proponowaliśmy zmianę systemu ostrzegania i ustawienie elektronicznej bramownicy, w piśmie z MZD dostaliśmy odpowiedź, że podobne przypadki zdarzają się rzadko, więc elektroniczna bramownica nie ma sensu.
<!** reklama>Kłopoty pod wiaduktem nie były jedynymi, z jakimi musieli się wczoraj zmierzyć kierowcy. O godz. 13.30 w samochód osobowy, który wyjeżdżał z posesji przy ul. Sienkiewicza, uderzył jadący tą drogą motocykl. Oba pojazdy zatarasowały jezdnię, a że stało się to na ruchliwym odcinku między ul. Fałata i Gagarina, powstał korek.
- Motocyklista trafił do szpitala, na szczęście wygląda na to, że nie jest z nim źle - mówi Artur Rzepka z toruńskiej policji.(szs)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?