Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego trwają. Ich twarzą stała się Marta Lempart. Kim jest, ile ma lat i skąd pochodzi? Czym zajmowała się, zanim została liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet? Oto historia jednej z najbardziej znanych polskich feministek XXI wieku.
Kim jest Marta Lempart?
Marta Lempart urodziła się w 1979 roku w niewielkiej miejscowości Lwówek Śląski na Dolnym Śląsku. Uczyła się we Wrocławiu, z wykształcenia jest prawniczką. Zawodowo przez dwa lata była związana z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej. Wspierała także osoby niepełnosprawne - pracowała jako dyrektorka Wydziału Programowania i Realizacji Zadań w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Co ciekawe, Marta Lempart jest także współautorką ustawy o języku migowym. Na co dzień prowadzi rodzinną firmę budowlaną.
Polecamy
- Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie ws. protestów. Strajk Kobiet odpowiada
- Obwodnica Torunia darmowa? To możliwe! Będą zmiany na autostradzie A1?
- Protesty w Toruniu: ogromne siły policji, mandaty i wnioski do sądu ZDJĘCIA
- Pracownicy toruńskiego DPS mają dość! Przedstawili prezydentowi swoje postulaty
- Proboszcz z Czernikowa zatrzymany! Groził bronią palną podczas protestu
- Tyle w ubiegłym roku zarobiła fundacja ojca Tadeusza Rydzyka
[b]Protesty i manifestacje[/b]
Marta Lempart działa nie tylko w obronie kobiet. W 2015 zaangażowała się w demonstracje Komitetu Obrony Demokracji. Brała także udział w akcjach związanych z niezależnymi sądami. Jednak to tzw. "czarne protesty" z 2016 roku, w których uczestniczyły kobiety w ponad 150 miastach Polski, przyniosły jej ogólnokrajowy rozgłos. Dzięki manifestacjom parlament wycofał się z projektu całkowitego zakazu aborcji.
Marta Lempart protestowała także przeciwko zatajaniu pedofilii w kościele katolickim.
Zapowiadamy: kościelne zbrodnie zostaną ukarane. Odpowiedzą za nie zarówno ich sprawcy, jak i ich pomocnicy w purpurze. I deklarujemy: wierzymy ofiarom kościelnych zbrodni i nie nabieramy się na pogardliwe, puste słowa biskupów - mówiła w 2018 roku.
Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
Marta Lempart angażuje się także w politykę. W 2018 kandydowała na Urząd Prezydenta Miasta Wrocławia. Zajęła szóste miejsce spośród dziesięciorga kandydatów. W 2019 walczyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zdobyła 6061 głosów, nie udało jej się jednak zdobyć mandatu.
Marta Lempart: najlepsze cytaty
Działaczka bez skrępowania mówi, co myśli. Wybraliśmy dla Was najlepsze cytaty aktywistki.
Marta Lempart o dzieciach i zwierzętach
- Dzieci potwornie mnie nudzą. Nie umiem z nimi rozmawiać, dopóki nie zaczną rozsądnie gadać. Byłyśmy niedawno na wakacjach w hotelu, gdzie nie przyjmuje się rodzin z dziećmi. Nikt nie biegał z lodami między leżakami, nikt nie wrzeszczał w basenie. Ludzie byli tak szczęśliwi, że jest cicho, że rozmawiali ze sobą szeptem i nie gadali przez telefon - opowiadała w 2017 roku.
Możliwe, że trochę traktujemy je jak nasze córeczki. Obie są ze schroniska - mówiła o swoich psach w wywiadzie udzielonym w 2017 roku Gazecie Wyborczej.
Marta Lempart zadeklarowaną lesbijką
- Jestem lesbijką. Z dużego miasta, z rodziną i przyjaciółmi, ale również narażoną na to, że znajdzie się ktoś, kto zainspirowany kazaniem w kościele lub przemówieniem na konwencji PiS postanowi mnie zabić. Bo jestem LGBT+ - pisała w lipcu 2019 na łamach Gazety Wyborczej.
Marta Lempart o strajkach kobiet
- Na szczęście mamy po drodze sklepy spożywcze, w których można zrobić zapasy, jakby ktoś potrzebował. Typu kupić jajka - czytamy w jednym z jej wpisów na Twitterze. Na demonstracjach krzyczała z kolei:
- Skoro to państwo nie działa to wy*******ać. To jest wojna!
Marta Lempart o pedofilii
- Jestem pewna, że dla osób prawdziwie wierzących ważniejsza jest tragedia i cierpienie ofiar niż dobre samopoczucie kościelnej hierarchii. Jestem pewna, że razem wierzymy ofiarom i oskarżamy katów i ich pomocników - mówiła w 2018 roku.
Marta Lempart o Szymonie Hołowni
Ostatnio głośno było również o słowach skierowanych do Szymona Hołowni. Marta Lempart opublikowała wpis 28 października. Został on jednak usunięty. Jak brzmiał?
Czy ktoś mógłby od nas powiedzieć panu Hołowni, żeby wyp***dalał? Bo my robimy rewolucję i nie mamy czasu zajmować się każdym politycznym palantem chętnym do powiezienia się na nas.
Niedługo potem aktywistka przeprosiła i skasowała wpis.
- Wszystkie mamy krótką ścieżkę reakcji, jeśli chodzi o polityków komentujących nasze protesty. Ja chyba najbardziej. Przepraszam, nie czas na to teraz. Dlatego usunęłyśmy twitta i wracamy do roboty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?