Ważąca bagatela 400 kg klępa (samica łosia) została zauważona w sobotę na Rubinkowie. W trakcie swojego wojażu po mieście ogromne zwierzę uszkodziło dwa zaparkowane samochody. Do akcji skierowano trzy radiowozy eko-patrolu straży miejskiej, radiowóz policyjnej drogówki oraz Animal Patrol. Cała skomplikowana obława trwała w sumie długie cztery godziny.
- Chodziło o to, by wyprowadzić zwierzę na obszary zalesione. W końcu udało się bezpiecznie skierować samicę na tereny leśne biegnące w stronę Lubicza. Dzięki sprawnemu działaniu wszystkich służb nie doszło do poważniejszych incydentów z udziałem łosia – informuje Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy toruńskich municypalnych.
Polecamy
Dzikie zwierzęta w mieście to nie nowość. W Toruniu było już co najmniej kilkanaście takich przypadków. W maju ubiegłego roku ogromny łoś pojawił się na poligonie wojskowym na lewobrzeżu. W końcu doszedł do ulicy Okólnej, ale na szczęście zawrócił w kierunku lasu. Wcześniej słusznych rozmiarów łoś zawitał do Złotorii, gdzie pogubił się na ogrodzonych posesjach. Nie mogąc znaleźć drogi ucieczki zawiesił się na płocie i zdechł z powodu odniesionych obrażeń. Podobny przypadek miał miejsce przy ul. Osikowej w Toruniu.
W sierpniu 2017 roku Czytelnicy poinformowali nas o innym zwierzęciu we wschodniej części miasta. Łoś pojawił się najpierw przy drodze krajowej w podtoruńskim Grębocinie. Zwierzę spacerowało wzdłuż szosy i nie zwracało zupełnie uwagi na przejeżdżające samochody. Jak relacjonowali internauci, łosia widziano również między blokami przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu. To samo zwierzę pojawiło się dwa tygodnie wcześniej w Młyńcu.
Zobacz także:
We wrześniu 2016 roku opisaliśmy na naszych łamach makabryczny obrazek z Lubicza Dolnego. Podczas jednego z weekendów potrącono tam półtonowego łosia oraz sarnę. Zwierzęta wbiegły kierowcom pod koła. Makabryczne było to, że tajemniczy ktoś pozbawił padłego łosia poroża. Jak się okazuje, wielkie łopaty łosia są dziś w cenie. Na aukcjach internetowych sprzedawane są za spore pieniądze - od tysiąca złotych aż do trzech tysięcy złotych. Można się więc domyślać, że ktoś postanowił na nich zarobić.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?