Wczoraj w Cygańskim Lesie (park w Bielsku-Białej, w którym znajduje się hala Rekordu - dop. red.) spotkały się dwa najlepsze zespoły Futsal Ekstraklasy po czterech seriach meczów. Dodatkowo Rekord to najskuteczniejsza drużyna rozgrywek (34 gole w czterech meczach). Natomiast torunianie legitymowali się najlepszą defensywą (trzy stracone gole).
FC rozpoczął bez respektu dla faworyzowanego rywala i już w drugiej minucie wyszli na prowadzenie. Po zagraniu Marcina Mrówczyńskiego z rzutu rożnego, mocnym uderzeniem z dystansu Bartłomieja Nawrata pokonał Mateusz Waszak. Strata gola przebudziła gospodarzy. Ekipa FC miała wiele problemów, a dodatkowo w szóstej minucie miała na swoim koncie już cztery przewinienia.
Ataki miejscowych musiały przynieść efekty. W szóstej minucie miejscowi wygrywali już 2:1 (trafienia Rafała Franza i Michała Kubika). Mimo naporu Rekordu, nasz zespół miał swoje okazje, ale ich nie wykorzystał (Tomasz Kriezel dwukrotnie i Michał Wojciechowski).
Do końca pierwszej połowy mistrzowie Polski jeszcze trzykrotnie pokonali Nicolae Neagu.
Po zmianie stron miejscowi nie mieli litości dla FC. Rekord ostatecznie wygrał zasłużenie 9:2.
Rekord Bielsko-Biała - FC Toruń 9:2 (5:1).
0:1 M. Waszak (1.26), 1:1 R. Franz (5.27), 2:1 M. Kubik (6.04), 3:1 M. Seidler (15.36), 4:1 M. Kubik (18.22), 5:1 O. Bondar (19.36), 6:1 M. Seidler (21.37), 7:1 O. Bondar (22.58), 8:1 M. Marek (31.13), 8:2 M. Mrówczyński (31.34), 9:2 A. Popławski (36.44)
FC: Neagu - Morozow, Waszak, Kieper, Mrówczyński - Wojciechowski, Kriezel), Elsner, Mikołajewicz oraz Spychalski
POLUB NAS NA FACEBOOKU:
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?