- Zdenerwował mnie nowy system opłat za parking przy targowisku przy Szosie Chełminskiej - nie kryje pani Dorota. - Niby po staremu płaci się złotówkę za pół godziny. Byłam w sobotę, oczywiście dużo samochodów, zakupy robiłam niecałe pół godziny ale wyjazd z parkingu zajął mi chyba z pięć minut. W dodatku coś się zacinało i parkingowy musiał pomagać ludziom wjeżdżającym na parking. Nabiło mi czas 34 minuty i musiałam dopłacić złotówkę, bo inaczej szlaban się nie otworzy. To denerwująca sytuacja i przez nią chyba ograniczę wyjazdy na to targowisko. Nie wiem, jak innym klientom rynku podobają się takie zmiany, zwłaszcza że trzeba ponad pięć minut przeznaczyć na wyjazd.
Nie do ręki
Jak tłumaczy Wojciech Świtalski, prezes miejskiej spółki Urbitor, której podlegają miejskie targowiska, wprowadzone na parkingu przy targowisku przy Szosie Chełmińskiej rozwiązania są tymczasowe, do czasu uruchomienia drugiego parkingu. Na pewno potrzebna jest informacja o braku miejsc postojowych w tym rejonie. Zawsze dostępny powinien być parkingowy, który ma określone zadania do wypełnienia, m.in. udzielanie informacji osobom parkującym. Zmiana organizacji polega m.in. na tym, że pieniędzy za parkowanie nie dostaje parkingowy do ręki, tylko płaci się w parkometrze.
Zobacz także:
- Mamy więc system mieszany: parkingowy i parkometr. Zobaczymy, w jakim kierunku pójdziemy na stałe - dodaje prezes. - Zmiany zawsze napotykają na opór i trudności. Wiele osób przyzwyczaiło się do dawnego systemu i trudno im się przestawić.
Gdzie ćwiczyć?
- Moje dziecko ma wkrótce w szkole egzamin na kartę rowerową - mówi Czytelnik. - Nauczycielka podpowiedziała, by przed częścią praktyczną pojechać poćwiczyć w miasteczku rowerowym w Centrum Edukacji Komunikacyjnej w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego przy ulicy Polnej. Tak zrobiliśmy. Tak się WORD tym CEK chwali, a okazało się podczas naszej wizyty na miejscu, że miasteczko nie jest dostępne dla zwykłych śmiertelników, co najwyżej dla grup zorganizowanych. Dlaczego tak jest i gdzie dzieci mają ćwiczyć?
Podpowiadamy, że np. w lasku na osiedlu Na Skarpie, gdzie podczas remontu kilka lat temu powstało miasteczko rowerowe.
Przeczytaj również:
A zastępca dyrektora WORD Ryszard Nagórski zapewnia, że są otwarci na propozycje i sugestie, szczególnie jeśli chodzi o dzieci.
- My organizujemy grupowe szkolenia przydatne przed zdawaniem na kartę rowerową - zaznacza wicedyrektor. - Indywidualnie ćwiczyć jazdę na rowerze w CEK można, ale pod nadzorem nauczycielki, opiekuna. Dziecko nie może przyjść samo. I nie można zrobić tego „ z marszu”, tylko taka osoba powinna się wcześniej umówić na wizytę, bo trzeba odpowiednio przygotować teren.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?