Kluby nie chcą meczów przy pustych trybunach. Możliwa zmiana w terminarzu

Zobacz wideo: Najważniejsze transfery w PGE Ekstralidze TOP 5

Sprawa dotyczy głównie niższych lig, które obawiają się strat finansowych przy startach bez kibiców na trybunach. A taka opcja jest realna - pandemia koronawirusa nie odpuszcza i obostrzenia dotyczące wydarzeń sportowych mogą zostać utrzymane.

Do Głównej Komisji Sportu Żużlowego pismo w tej sprawie skierował Zbigniew Prawelski, prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. Jak informuje portal sportowefakty.wp.pl, z wnioskiem o przesunięcie o miesiąc startu II ligi ze względu na zagrożenie epidemiologiczne. Jak twierdzi, rozpoczęcie rozgrywek w planowanym terminie (początek kwietnia) może mieć fatalne skutki dla klubowych budżetów. Bez kibiców nie chce, podobno, startować zdecydowana większość drugoligowych klubów.

Co z I ligą? Tam również są podobne obawy. - Na razie jednak nie ma o czym rozmawiać - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz. - Nie wiemy, co wydarzy się za tydzień, jak rozwinie się sytuacja epidemiczna w kraju. I co będzie za miesiąc, dwa, trzy. O wszystkim zdecydują rządzący, a my będziemy musieli się dostosować. Poczekajmy na rozwój sytuacji.

Póki co, stanowisko GKSŻ, a także władz PGE Ekstraligi jest jasne - ligi mają wystartować w terminie (jeśli pogoda na to pozwoli).

W przypadku bydgoskiej drużyny, zmiany w terminarzu najprawdopodobniej będą. Rywale Polonii - Wilki Krosno, chcą przełożenia dwóch pierwszych meczów na swoim torze, ze względu na trwający na ich stadionie remont oświetlenia. Chcą przełożenia meczow z Abramczyk Polonią Bydgoszcz (11 kwietnia) i Orłem Łódź (18 kwietnia).

- Najpewniej więc nasz mecz, zaplanowany na drugą kolejkę, nie odbędzie się w terminie - dodaje Kanclerz. - Prawdopodobnie zostanie rozegrany w którymś z terminów rezerwowych. Czekamy na oficjalną decyzję.