Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kluczowa gra z Kluczborkiem

Karol Piernicki
Adam Banasiak (przy piłce) przypomina, że do końca sezonu jest jeszcze sześć spotkań, gdzie trzeba zapunktować
Adam Banasiak (przy piłce) przypomina, że do końca sezonu jest jeszcze sześć spotkań, gdzie trzeba zapunktować Gerard Szukay
Po serii spotkań z ekipami z czołówki Olimpię czekają mecze z drużynami, które też chcą uniknąć degradacji. To one zadecydują o tym, kto spadnie z ligi.

Pierwszy z tych meczów już jutro o godzinie 18. Domowym rywalem Olimpii będzie MKS Kluczbork, który jest przedostatni i także bardzo potrzebuje punktów, by się utrzymać.

Mają więcej komfortu

- Jesteśmy w pełni skupieni i doceniamy to, że Kluczbork także walczy o utrzymanie, ale jesteśmy w nieco bardziej komfortowej sytuacji, dzięki pracy, jaką wykonaliśmy przez całą rundę - podkreśla Jacek Paszulewicz, trener grudziądzkiego zespołu. - Mimo to czeka nas być może najtrudniejsze spotkanie w tej rundzie i na pewno kluczowe. Punktowanie z górą tabeli nic nam nie da, jeśli tych zdobyczy punktowych nie będzie właśnie w spotkaniach z zespołami bezpośrednio zaangażowanymi w walkę o utrzymanie.

W obozie gospodarzy zdają sobie sprawę, że zespół ma ostatnio świetną passę. Ale wiedzę także, że nie można lekceważyć przeciwnika. Choćby dlatego, że ten na siedem wygranych ligowych potyczek aż pięć razy dokonał tego występując w roli gościa.

Zespół jest plastyczny

- Cały tydzień solidnie się przygotowujemy. Mamy przygotowany pewien plan i scenariusze. Różne rzeczy mogą dziać się na boisku - przypomina szkoleniowiec biało-zielonych. - Mój zespół jest bardzo plastyczny, potrafi szybko się przeorganizować. Naszą siłą jest to, że na pierwszym miejscu jest zespół. Rywale mają z kolei doświadczonych graczy, którzy - jeśli zostawi się im trochę miejsca - potrafią byś skuteczni. Dlatego to będzie też mecz kluczowy odnośnie sytuacji w tabeli, ale musimy przede wszystkim robić swoje.

Teraz trzeba punktować

Sami zawodnicy również zdają sobie sprawę, że dotychczasowe dobre wyniki szybko mogą pójść w zapomnienie, jeśli teraz Olimpia zacznie przegrywać. Bo to właśnie maj da ostateczną odpowiedź na to, kto zachowa ligowy byt, a kto opuści szeregi ekip I ligi.

- Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo - zapewnia Adam Banasiak. - Wiemy, że przed nami sześć spotkań i tutaj musimy zapunktować. Czujemy, że motorycznie wytrzymujemy mecz nawet do 95 minuty. A to sprawia, że przegrywając w końcówce, do końca wierzymy, że można odwrócić losy pojedynku.

Coraz więcej czasu dostaje w meczach Dejan Zigon.

- Czuję się bardzo dobrze i gotowy na sto procent do rywalizacji - przekonuje słoweński pomocnik. - Oczywiście, to czy zagram, zależy od trenera. To jego decyzja. Jestem na pewno przygotowany w pełni. Kontuzja, z którą się zmagałem, jest już za mną i nie odczuwam w żadnym wypadku jej skutków. Jest dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska