Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta fatalna i jej zbrodnia niedoskonała

kam, tok fm, gazeta.pl
Gdański Sąd Okręgowy uznał wczoraj, że Jolanta W.-K. w 2001 roku zastrzeliła swojego wieloletniego partnera, a potem w przebiegły sposób zniszczyła jego zwłoki.

Gdański Sąd Okręgowy uznał wczoraj, że Jolanta W.-K. w 2001 roku zastrzeliła swojego wieloletniego partnera, a potem w przebiegły sposób zniszczyła jego zwłoki.

Proces był poszlakowy, ciała nigdy nie odnaleziono. Kobietę zatrzymano w Las Vegas i doprowadzono do sądu na podstawie umowy ekstradycyjnej z USA.

Jolanta W.-K. zastrzeliła swojego konkubenta Sławomira K., ciało zawinęła w dywan, przeniosła ze wspólnikami do garażu - tam zalali je betonem. Później z pomocą innego konkubenta wyciągnęła ciało z garażu i wspólnie spalili je gdzieś na Kaszubach. Kobieta wygrzebała kijem resztki kości, których nie udało się spopielić, a potem utopiła je w rzeczce. Tak zeznawali wspólnicy kobiety i sąd dał wiarę ich słowom.

<!** reklama>- To wszystko świadczy na niekorzyść oskarżonej, na brak skrupułów i jej bezwzględność. W ocenie sądu kara 25 lat pozbawienia wolności jest jak najbardziej wskazana - mówił sędzia Krzysztof Ratusznik.

Kobieta twierdzi, że mężczyzna żyje i ukrywa się w Stanach Zjednoczonych. Jej dzieci stoją za nią murem. - Oczywiście, że wierzę w niewinność matki. Nie ma żadnych dowodów - mówił syn skazanej. - Na pewno będę kwestionował ten wyrok. Moim zdaniem to za mało by skazać człowieka opierając się tylko na zeznaniach świadków i tylko na poszlakach - mówi adwokat kobiety Stanisław Jaworowski.

Według prokuratury motywy zbrodni były dwa: Jolanta była w związku ze Sławomirem K. prawie 20 lat, ale na początku 2000 roku poznała innego mężczyznę - Daniela O., który utrzymywał kontakty z mafią - i zakochała się po uszy. Zostawiła rodzinę i przeprowadziła się do nowego kochanka. Wkrótce jednak został on aresztowany i skruszona Jolanta wróciła do domu.

Szybko dowiedziała się, że to Sławomir K. doniósł na Daniela O. Ich relacje nie były najlepsze z powodu zdrady. Sławomir K. chciał, aby opuściła ich willę w Sopocie, którą zbudowali dzięki wspólnie prowadzonemu biznesowi. Jolanta K. nie była typem ofiary.

Jeżeli wydany wczoraj wyrok utrzyma się w mocy, o przedterminowe zwolnienie Jolanta W.-K. będzie mogła ubiegać się po 20 latach odbywania kary.

Za pomoc w ukryciu zwłok i zacieranie śladów wspólnicy morderczyni, Barbara Sz. i Wojciech K., dostali wyroki w zawieszeniu, brat Jolanty W.-K. już odsiaduje rok więzienia, bo przyznał się do winy. - Przyjechała po mnie. Miała piwo i wódkę. Nie mówiła, o co chodzi. Dopiero w domu zobaczyłem zwłoki, a ona ryczała, że brat jest od tego, by siostrze pomóc - mówił. Zwłoki zawinęli w dywan i zawieźli do garażu, który wynajęła przyjaciółka Jolanty - Barbara Sz.

Jacek W. przez kilka dni zalewał betonem zwłoki szwagra w kanale garażu. Cement, piach i wodę dowoziły mu Jolanta i Barbara Sz. Narzędzie zbrodni Barbara Sz. wyrzuciła do morza z gdyńskiego bulwaru.

1 marca 2001 r. Jolanta zgłosiła zaginięcie konkubenta: - Przyjechał po niego samochód. Miał jechać w okolice Warszawy po jakieś pieniądze - mówiła. Udało się jej skierować śledztwo na fałszywy tor.

Pół roku po zabójstwie poznała w swoim butiku 20-letniego Wojciecha K. Wyjawiła mu swoją tajemnicę, a on pomógł jej wydobyć zwłoki z garażu i spalić je. Potem wziął 300 tysięcy kredytu, żeby kupić Jolancie dom. Nie był już potrzebny. Z długiem i ze złamanym sercem milczał kilka lat. W końcu w 2006 roku poszedł na policję i wyjawił prawdę.

Jolanta K. uciekła do Stanów Zjednoczonych, gdzie wyszła za mąż, ale nie zmieniła nazwiska.

Brat Jolanty, który od czasu zbrodni nie trzeźwiał, od razu przyznał się, że pomógł ukryć zwłoki. Barbara Sz. też chciała pozbyć się wyrzutów sumienia, chociaż nie miała pojęcia, że zwłok nie ma już w garażu.

Jolantę K. poszukiwano międzynarodowym listem gończym. Zatrzymało ją FBI w 2008 roku.(kam, tok fm, gazeta.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska