Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta z pasją: Kasia Kosmos opowiada o sztuce i Kolekcji Toruńskiej

Jan Oleksy
Wideo
od 16 lat
Mecenasem cyklu „Kobieta z pasją” jest TZMO SA, właściciel marki Bella. - Jeśli wyciągam z rzeczywistości potworkowaty fragment, to tylko po to, żeby pokazać, że w nowym kontekście jest piękny. Zebrałam miejskie wandalizmy i stworzyłam z nich wzór tkaniny - mówi artystka Kasia Kosmos.

Z artystką Kasią Kosmos rozmawia Jan Oleksy

Kobieta z pasją: Kasia Kosmos opowiada o sztuce i Kolekcji Toruńskiej

W Stronie Kobiet w ramach cyklu „Kobieta z pasją” pokazujemy wam ciekawe kobiety i ich inicjatywy. Mecenasem cyklu jest TZMO SA, właściciel marki Bella.

Podoba się pani Toruń? To podchwytliwe pytanie, zaraz dojdziemy do tego, dlaczego je zadałem.
Toruń to moje miasto z wyboru, więc odpowiedź jest oczywista. Ale wiem do czego pan zmierza z tą podchwytliwością, bo takie pytanie pada za każdym razem, gdy ktoś zobaczy moje prace. Ja po prostu jestem krytyczna wobec miejsca, które dobrze znam. Nie mogłabym tworzyć podobnych rzeczy np. dla Lublina czy Radomia. Obcym miastom można wystawić tylko turystyczne laurki, bo poznaje się je powierzchniowo. Toruń jest ciekawym i wystarczająco dużym miejscem, żeby dochodziło tu do pozytywnej fermentacji kulturowej, a jednocześnie zbyt słabym, żeby zatrzymać młodych, zdolnych ludzi. Ale to się dzieje w większości polskich miejscowości. Dlatego wkurza mnie Warszawa, która wysysa zasoby innych miast. Prowadzę swoją własną antystolicową, zawziętą walkę, w której próbuję udowodnić, że sukces można osiągnąć poza centralą.

Pasuje mi poza tym niska zabudowa - żeby beton nie przysłaniał nieba, a drzewa były wyższe od domów. Chcę mieszkać w mieście, w którym najwyższy budynek powstał w XIII w.

Jest w pani dużo artystycznej przekory. Ludzie podziwiając Toruń, mówią zwykle cacy, a pani - be... Czy tak?
Nazwałabym to raczej artystyczną uważnością. Nie czepiam się jakoś wyjątkowo Torunia, po prostu dostrzegam więcej i inaczej. Przyznaję, że mam w sobie taki pesymistyczny radarek, który nieustannie doszukuje się szpetoty w krajobrazie, ale to charakterystyczne dla mnie, a nie uzależnione od miejsca. Lubię Toruń, ale w inny sposób niż na początku. Kiedy emigrowałam dziesięć lat temu z potężnie nudnego Olsztyna łatwiej było mnie wtedy zachwycić. A mówię o perspektywie 19-letniej uciekinierki z miasta, w którym szczytowym wydarzeniem kulturalnym była poezja śpiewana na zamku. Na Warmii pielęgnuje się mit mieszkańca aktywnego: biegającego, żeglującego po jeziorach, podczas gdy mnie bardziej ciągnęło do posiadówek w gwarnych, mrocznych, niedotlenionych miejscach. Toruń dał mi to w pełni od razu. Starczyło mi tej zajawki na kilka lat, aż w końcu barowa formuła się wypaliła. Nad tym okresem zapaliłam symbolicznie świeczkę za pomocą Wielkiego Toruńskiego Nekrologu Barowego, zapraszając do wspólnej żałoby mieszkańców miasta. 

Autoportret
Autoportret Kasia Kosmos

Powszechnie panuje hasło „Gotyk na dotyk”, a pani dostrzega brzydotę. Czy to zamierzony zabieg? Czemu ma służyć? Chyba nie tylko szokowaniu?
Proponuję hasło “Beton na dotyk”, bo coraz szczelniej wypełnia on resztki niezagospodarowanej miejskiej zieleni. Myślę, że rolą artysty jest również wskazywanie pewnych zjawisk. Ja nie atakuję gotyku, bo to mnie nie w ogóle nie interesuje, zaliczam go do historii sztuki i towaru turystycznego.

Jeśli wyciągam z rzeczywistości potworkowaty fragment, to tylko po to, żeby pokazać, że w nowym kontekście jest on piękny. Zebrałam miejskie wandalizmy i stworzyłam z nich wzór tkaniny. Działam jak Midas...

 

Lubi pani iść pod prąd!
Żadna ze mnie rewolucjonistka, ale jak bacik jest nieduży, to nawet lubię dostać po łapkach. Moje pomysły nie są wywrotowe, ich siłą jest osadzenie w lokalnym kontekście, żartobliwość i szczerość. 

Kolekcja Toruńska Made in Toruń
Kolekcja Toruńska Made in Toruń Kasia Kosmos

Nie bardzo rozumiem, dlaczego estetyka brzydoty i kiczu znalazły swoje odbicie w Kolekcji Toruńskiej – Made in Toruń? Jak w kolekcji odzieżowej można to wykorzystać?
Piękno może być nudne, przewidywalne. Proszę zauważyć, że pan też chętniej drąży te antyestetyczne aspekty projektu.

Nieidealne, porysowane, brzydkie - może się okazać bliższe i ciekawsze, niż gładkie i śliczne.

Czy stary PRL-owski obrus znaleziony na toruńskich działkach może być inspirujący? Dla mnie natychmiast objawił się gotową historią o postaci buszującej w ogródkach. “Toruńska działkowiczka bojowa” przedstawia kostium baby strzegącej grządek. Nie waż się grzebać sąsiadowi w uprawach, bo oberwiesz selerem zza krzaka!

Jak wpada pani na swoje artystyczne pomysły?
Przemierzając chodniki, przyglądając się ludziom, miejscom i odpalając ten mój radarek na dużą czułość. A reszta to magia: zamykam się w pracowni i tam dzieje się to wszystko, co ludzie sobie wyobrażają, że robi artysta (kręcę wąsa w bereciku przy sztaludze). 

Kostiumy, graffiti, murale, podwórka, nieczynne kluby i inne marności tego miasta...
Krawiectwo to niezwykła sztuka - daj mi cokolwiek, a zrobię z tego ciuch. Nie ma niewygodnych tematów, nie nadających się historii i brzydactw nie wartych uwagi.

Kolekcji Toruńskiej ciąg dalszy
Kolekcji Toruńskiej ciąg dalszy Kasia Kosmos

Z całą pewnością nadała pani krawiectwu artystyczny wymiar. Szycie to odpoczynek czy męka twórcza?
Samo szycie to już proces rękodzielniczo- konstrukcyjny, w którym zmagania są czysto techniczne. Kiedy najważniejsza praca, czyli wymyślenie, została już zrobiona, pozostaje wykon, a ja szyć rzeczywiście lubię.

Jak się ma do Kolekcji Toruńskiej suknia ślubna z haftem kujawskim czy ludowe kimono? Komercja czy szukanie tożsamości?
To bezpośredni objaw chłopomanii, która dotknęła mnie parę lat temu. Przypływ sentymentu do ludowizny jest dla mnie jednocześnie zmaganiem z modą i polską tożsamością. Silny jest tu kontekst rękodzielniczej tradycji i mojego pełnego zanurzenia w naukę zanikającej sztuki haftu kujawskiego, której przez pół roku uczyłam się z rąk twórczyni ludowej pani Małgorzaty Barnat. Kiedy posiądzie się tą wiedzę, można zacząć tworzyć własne wzory. W tym tradycyjnym kanonie, kompozycja jest zamknięta i właśnie taką stworzyłam do sukni. W projekcie tkaniny do kimona ludowego odleciałam bardziej, projektując wzór kujawski nieskończony, podobny współczesnym tkaninom. To jest ta klasycznie piękna strona Kolekcji Toruńskiej. Suknia ślubna jest wyjątkowym uroczystym ubiorem, który jednorazowo zakładają kobiety noszące na co dzień spodnie. Każda inaczej realizuje swoje księżniczkowate marzenie - ja proponuję posągowo kolumnową sylwetkę lejących się naturalnych bieli z przesunięciem akcentu ciężkości w stronę arcybufiastych rękawów. Tam, gdzie przeważnie eksponuje się dekolt umieściłam haft - biały na białym, tak jak rzecze kanon. Co do wykonu, poprosiłam o jego realizację 90-letnią hafciarkę-hobbystkę z Torunia, panią Helenę Czerniak, stawiając tym samym międzypokoleniowy, kobiecy most.

Kasia Kosmos - autorka Kolekcji Toruńskiej Made in Toruń
Kasia Kosmos - autorka Kolekcji Toruńskiej Made in Toruń Kasia Kosmos

Czy na takie trochę „antyreklamowe” projekty można było dostać stypendium miasta Torunia? 
Instytucja przyznająca stypendia nie sugerowała tematu artystycznych realizacji. Jednak miejska wieść niosła, że granty najchętniej przyznawane są projektom nawiązującym do „toruniowatości”. Nie trudno w taką tezę uwierzyć: instytucja (władza) ocenia projekt artysty nie z perspektywy znawcy sztuki, ale przydatności dzieła do pomnażania chwały miasta. To urzędnicy decydują, czy coś powstanie czy nie, bo to oni mają fundusze. Potwierdza to fakt, że pierwsze stypendium otrzymałam na "Vidokówki Torunia" w 2016 r., by teraz ponownie, po uderzeniu w czułe, toruńskie tony, zyskać przychylność mecenasa.

Ale ja nie mam z tym problemu - lubię tworzyć w stylu piernikomiejskim, bez względu na to, czy mam wsparcie miasta, czy nie. Moim celem nie jest ani promocja, ani antyreklama, ja pokazuję siebie i Toruń, jakim jest dla mnie. Unikam wazeliniarstwa tak samo jak bezpodstawnego opierniczania.

 

Rzeczywiście, trudno określić, co jest naprawdę piękne, bo jednym coś się podoba, a innym nie?
Ciężko jasno wyznaczyć granicę między kiczem, a dobrym gustem. A ja mam tę zdolność, że robię tak, że podoba się wszystkim. Tylko niektórym dłużej zajmuje zrozumienie o co mi chodziło. 

Kręci panią sztuka kiczu? Czy to może raczej jakiś rodzaj misji estetycznej?
Tak samo nęci mnie kicz, jak i klasyczne piękno. Na playliście mam Bacha obok 2Paca i The Doorsów. Być może mój wektorek rzeczywiście przechyla się bardziej w stronę kiczu: jestem zbieraczką, gadżeciarą, lubię jak kolorowo świeci i jest dużo. Ale utożsamiałabym to z moją wesołą osobowością, meksykańską potrzebą koloru i przełamania szarości, a nie pustą tandetą. 

Kim pani właściwie jest, a może raczej za kogo się pani uważa, bardziej za projektantkę ubrań czy artystkę. Pewnie pani powie, że jedno nie wyklucza drugiego.

Właśnie poprzez sztukę próbuję się dowiedzieć kim jestem, bo nie ważne czy tematem jest Toruń, czy coś innego, zawsze chodzi o mnie. Odnoszę wrażenie, że każdą grupę moich prac można podpisać tak samo: "Ja, ja, ja".

 

Zauważyłem, że w dziedzinie sztuki jest pani wszechstronna. Taki toruński Leonardo da Vinci?
Schlebia mi to, ale nie chcę się podczepiać pod czyjeś nazwisko. Intensywnie pracuję nad własną marką: Kasia Kosmos

Czym jeszcze nas pani jeszcze zaskoczy?
Planuję zostać raperem walczącym o prawa osób nie mówiących "r". 

KASIA KOSMOS, czyli Katarzyna Stępień

Absolwentka intermediów na wydziale sztuk pięknych UMK, ukończyła także Szkołę Projektowania Odzieży, zajmuje się projektowaniem graficznym i sztuką wideo, tworzy instalacje w przestrzeni miejskiej, a w internecie vaporwave, prowadzi kanał na youtube, fotografuje. Projektuje ubrania, stworzyła Kolekcję Toruńską Made in Toruń, jest stypendystką Miasta Torunia, jest autorką wielu wystaw, prowadzi Pracownię Kosmos.

Kolekcja Toruńska
Kolekcja Toruńska Kasia Kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Kobieta z pasją: Kasia Kosmos opowiada o sztuce i Kolekcji Toruńskiej - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska