Kolegium Jagiellońskie pod lupą posłów

Przypomnijmy, że konsorcjum POL-PUS ma doprowadzić do stworzenia polskiego chipa (układu scalonego) do nowych e-dowodów osobistych. Trzyletni projekt ma kosztować 150 mln złotych, jego liderem jest Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych (PWPW), w skład konsorcjum weszły podmioty m.in. z branży zbrojeniowej, nowoczesnych technologii oraz niewielka uczelnia prywatna - Kolegium Jagiellońskie z Torunia.

Powiązania personalne
- Co w projekcie technologicznym robi szkoła o profilu humanistycznym? Na jakich zasadach dostała się do konsorcjum? - pytał toruński poseł PO, Arkadiusz Myrcha na zwołanej wczoraj konferencji prasowej w Toruniu. Miał też być poseł Tomasz Lenz, szef regionu PO, ale nie przybył z powodu choroby.

Czytaj też: Intratne zlecenie dla toruńskiej uczelni

Wątpliwości posłów PO budzą powiązania profesora Grzegorza Górskiego, przewodniczącego Rady Powierniczej Kolegium Jagiellońskiego z liderem konsorcjum PWPW.

- Pan Górski, były radny Torunia z PiS przewodniczy Radzie Nadzorczej PWPW i jednocześnie jest przewodniczącym Rady Powierniczej Kolegium Jagiellońskiego, dodatkowo jeszcze córka pana Górskiego jest rektorem tej uczelni. Czy taka sytuacja nie rodzi konfliktu interesów? - pytał poseł Myrcha.

Profesor nie komentuje
Co na to Grzegorz Górski?

- W tej sprawie proszę do mnie więcej nie dzwonić - stwierdził wczoraj. Wcześniej też odmówił komentarza do pojawiających się wątpliwości. Odsyła do Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Wytwórnia chwali dorobek uczelni i jej kontakty, które „dają szanse szybkiej realizacji przedsięwzięcia”.

- Jest oczywiste, że objęcie przez profesora Górskiego funkcji w Radzie Nadzorczej PWPW ułatwiło dojście do znakomitego efektu w postaci powołanego konsorcjum - stwierdziła kilka dni temu na naszych łamach Iwona Kostka Kwiatkowska z PWPW. Jak informuje, toruńskie Kolegium ma wspierać Wytwórnię w roli lidera projektu POL-PUS w zarządzaniu i jego promocji.

Czytaj też: Jutro gwiazdy będą spadać z nieba

Chcą przejrzystości
Posłów PO taka odpowiedź nie satysfakcjonuje. Zapowiadają interpelacje do trzech resortów: nadzorującego konsorcjum Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Cyfryzacji (koordynuje prace nad e-dowodem) oraz likwidowanego właśnie Ministerstwa Skarbu Państwa pełniącego nadzór nad PWPW.

- Boli, że do tego typu projektów nie jest angażowany Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Uczelnia ma kadrę i doświadczenie w prowadzeniu projektów technologicznych. Dobra zmiana w wydaniu PiS to - jak widać- zmiana dla wybranych uczelni - twierdzi poseł Myrcha. Według niego korzystają z niej tylko uczelnie powiązane z PiS.

Jak wylicza PO, od początku rządów PiS Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej ojca Tadeusza Rydzyka dostała ponad 30 mln zł państwowych pieniędzy, w tym 26 mln zł w wyniku ugody sądowej za zerwanie umowy dofinansowania badań geotermalnych.

- Kolejne miliony to m.in. pieniądze na kursy z marketingu i promocji dla prokuratur i sądów - dodaje poseł Myrcha.

Zobacz także: