Wierna Małogoszcz i Naprzód Jędrzejów z czołówką

Mówią trenerzy:

Mówią trenerzy:

Krzysztof Trela, trener Naprzodu Jędrzejów:
- W niedzielę gramy z liderem. Bywa tak, że z zespołami z górnej części tabeli gra nam się lepiej, więc w tym spotkaniu będziemy chcieli pokusić się o niespodziankę, tak jak zrobiła to Nida Pińczów i zdobyć jakieś punkty.

Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz:
- Wraz z trenerem Michałem Borowskim będziemy się starać opracować dobrą taktykę na mecz z Janiną, tym bardziej że zagramy w tym meczu bez Tomka Kity i Piotrka Kajdy. Zespołowi z Libiąża ostatnio nie idzie najlepiej, więc z pewnością będzie on chciał z nami zaprezentować się jak najlepiej. Musimy zagrać swoje i powalczyć o zwycięstwo.

Sobotnie trzecioligowe derby naszego powiatu, które zostały rozegrane w Jędrzejowie, zakończyły się podziałem punktów. Choć obie drużyny miały okazje ku temu, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyć, żadnej ze stron to się nie udało. Po bramkach Tomasza Iwańskiego dla Naprzodu i Piotra Kajdy dla Wiernej mecz zakończył się wynikiem 1:1.

NAPRZÓD PODEJMUJE LIDERA

Oprócz zdobytego w sobotę punktu w meczu z Wierną, Naprzód zdobył jeszcze jeden punkt. Podopieczni trenera Krzysztofa Treli bezbramkowo zremisowali w Kielcach z Orlętami. Warto podkreślić, że to spotkanie było rozgrywane w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, spowodowanych obfitymi opadami deszczu i śniegu.

W niedzielę o godzinie 17 jędrzejowianie podejmować będą przed własną publicznością pewnie zmierzającą do awansu do drugiej ligi Garbarnię Kraków. W tym spotkaniu z powodu kontuzji nie zagra Tomasz Puchrowiecz. Pod znakiem zapytania stoi także gra Rafała Sinkiewicza, który boryka się z kontuzją pachwiny. Ponadto wszyscy zawodnicy Naprzodu powinni być do dyspozycji trenera.

TRUDNY WYJAZD WIERNEJ

W niedzielę Wierna Małogoszcz miała zagrać na własnym stadionie z Orliczem Suchedniów. Do spotkania z powodu złego stanu murawy jednak nie doszło. Jeszcze godzinę przed meczem mimo padającego deszczu wszystko wskazywało na to, że ten mecz uda się rozegrać, jednak po rozgrzewce obu zespołów sędziowie zadecydowali, że boisko nie nadaje się do gry. Ten mecz zostanie rozegrany w innym terminie, który nie został jeszcze ustalony.
W niedzielę podopiecznych pary trenerskiej Mariusza Lnianego i Michała Borowskiego czeka trudne zadanie, o godzinie 17 zagrają oni w Libiąży z Janiną, która zajmuje pozycję wicelidera. W tym spotkaniu z powodu kontuzji nie zagrają najlepszy strzelec małogoskiej drużyny Piotr Kajda oraz Łukasz Gajda. Ponadto za żółte kartki pauzował będzie Tomasz Kita.