Kolejne rondo turbinowe w Toruniu. Prace ruszą już w marcu! Będą utrudnienia!

- Będziemy wówczas malować oznakowanie poziome, stawiać znaki drogowe i montować separatory, takie jak na pobliskim rondzie Bp. Jana Chrapka - zapowiada rzeczniczka prasowa Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu Agnieszka Kobus-Pęńsko.

Separatory użyte na placu Chrapka to plastikowe elementy „wklejone” w nawierzchnię drogi. Mają utrudnić kierowcom zmianę pasa ruchu na rondzie w dowolnym miejscu. Taki manewr bywa częstą przyczyną kolizji.

Podobne prace już wykonano na skrzyżowaniu na placu Alfonsa Hoffmanna, gdzie dość często dochodziło do wypadków i stłuczek. Jest ono już tzw. rondem turbinowym, czyli takim jak to na pl. Chrapka. Na takie rondo trzeba wjechać odpowiednim wlotem, co sprawi, że nie będziemy musieli zmieniać pasa ruchu.

- Będzie tam jeszcze poprawiane oznakowanie poziome. Zajmie się tym wykonawca ronda, w ramach gwarancji - dodaje Agnieszka Kobus-Pęńsko.

Obydwa ronda zostały przebudowane w ramach opracowanego przez miasto w 2016 roku „Programu poprawy bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerzystów”. Program powstał na podstawie wytycznych m.in. Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, obserwacji pracowników Referatu Nadzoru Drogowego i Zarządzania Ruchem na Drogach oraz policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Przeanalizowano ruch na wszystkich przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów, gdzie zdarzyły się kolizje i wypadki.

- Celem zmian, które na podstawie tego programu wprowadzamy, jest ograniczenie prędkości samochodów i poprawa bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego - mówił w rozmowie z „Nowościami” Ireneusz Makowski, zastępca dyrektora toruńskiego MZD.