Kolejne wzmocnienie grudziądzkiej Olimpii w napadzie

Bezpośrednio po spotkaniu w Świeciu z Chojniczanką kontrakt z grudziądzkim klubem podpisał słoweński środkowy pomocnik Dejan Żigon, który ma wypełnić lukę po swoim rodaku Denisie Popovicu.

- Mogę zapewnić, że pozyskamy równie wartościowego gracza w to miejsce - zapowiadał na niedawnej konferencji prasowej Jacek Bojarowski, prezes Olimpii. I słowa dotrzymał. Z kolei trener Tomasz Asensky zwrócił uwagę na fakt, że należy poszukać na rynku graczy, którzy mogą zdobywać więcej bramek.

- Musimy się na tym skupić, bo miejsce Olimpii z roku na rok jest w lidze coraz lepsze, ale ten dorobek punktowy już tak bardzo nie odbiega do tego, jaki był moim udziałem dwa lata temu - podkreślał szkoleniowiec. Transfer Żigona, a także pozyskanie w tym tygodniu kolejnego napastnika (po Kameruńczyku Donaldzie Djousse) Fabiana Paweli wydają się być najlepszym dowodem na to, że w Olimpii nie rzuca się słów na wiatr.

- Oczywiście, nikt nie da gwarancji, że wybrani przez nas gracze poprawią naszą skuteczność w zdobywaniu goli - zastrzega trener Asensky.
Słoweniec w rodzimej ekstraklasie w ciągu trzech lat (2010-2013) strzelił 19 bramek (15 w ostatnim sezonie), a w minionych rozgrywkach - po rocznej przygodzie we Włoszech - do siatki rywali we własnym kraju trafił siedmiokrotnie. Z Olimpią związał się roczną umową z opcją przedłużenia. Z kolei Pawela w polskiej ekstraklasie w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała zaliczył trzy i dwa sezony temu 11 bramek i 7 asyst. Ostatni sezon spędził w niemieckim Energie Cottbus, lecz kariery tam nie zrobił.

Praktycznie przesądzone jest odejście z Grudziądza Bartosza Jarocha. Młody boczny obrońca wczoraj trenował z Podbeskidziem, gdzie szkoleniowcem jest były opiekun biało-zielonych Dariusz Kubicki. Najprawdopodobniej to tam trafi ten zdolny piłkarz.