Kolejnej męczącej fali upałów na razie nie widać - prognozują dla Torunia i okolic synoptycy

To, co w ostatnich tygodniach działo się w pogodzie w regionie, większości z nas mocno dało się we znaki. Dni, kiedy nie można było wytrzymać z gorąca i noce, podczas których nie sposób było spać. Cieszyli się jedynie ci, którzy swój urlop spędzali nad wodą. Reszta - w tym małe dzieci i ludzie starsi - robili wszystko, aby ukryć się przed palącym słońcem.

Na szczęście dręcząca gorączka opuszcza nas i to co najmniej na tydzień. Zmianę w pogodzie widać było już w poniedziałkowy ranek. Bure chmury wróżyły rychły deszcz.

- W najbliższych dniach nie spodziewamy się upałów. Będzie chłodniej. We wtorek dość pogodnie, ale może przelotnie popadać deszcz. Temperatura maksymalnie 24 stopnie Celsjusza - mówi Magdalena Muszyńska-Karbowska, dyżurny synoptyk Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. - W kolejnych dniach pogoda bardzo podobna. Temperatura wahać się będzie pomiędzy 23 a 25 stopni Celsjusza. Nocami wynosić będzie 12-15 stopni. W czwartek możliwe przelotne opady deszczu, a w piątek burze. Powrotu upałów na mapach nie widać.

Optymizmem napawa też prognoza długoterminowa na najbliższe 16 dni. Słupki rtęci nie powinny poszybować powyżej 26 stopni Celsjusza. Wyjątkiem ma być jedynie środa, 20 sierpnia, kiedy temperatura sięgnie 29 stopni, czyli niemal otrze się o upał (o nim mówimy, gdy termometry pokazują 30 stopni i więcej). Będzie w miarę pogodnie, z przelotnymi opadami, ale już bez męczącej gorączki. Mogą też pojawiać się lokalne burze. Słońca jednak nie powinno zabraknąć.

Z prognozami długoterminowymi jest jednak różnie. Nie zawsze się one sprawdzają, czasem bywa, że w ogóle są nietrafione. Zdaniem wielu synoptyków, w miarę precyzyjnie pogodę można przepowiadać najwyżej w perspektywie
tygodnia.