Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie wyjątkowy mecz. W sobotę Vive Tauron – „Lwy”

Paweł Kotwica
Zapowiada się wyjątkowy mecz. W sobotę o godzinie 17.30 kielczanie podejmują w Lidze Mistrzów lidera Bundesligi, Rhein-Neckar Löwen. Spotkanie obejrzy między innymi Zbigniew Boniek.

WEJDŻ na relację LIVE z meczu

Po remisie w pierwszym tegorocznym meczu w Lidze Mistrzów (35:35 na wyjeździe z Kristianstad) sytuacja kielczan jest w miarę klarowna. Raczej nie mogą sobie oni pozwolić na żadne straty punktowe w ostatnich trzech meczach grupowych, jeśli chcą wrócić na drugie miejsce w tabeli lub nie spaść na czwarte, muszą wygrać kolejno z Rhein-Neckar Löwen u siebie, z francuskim Montpellier na wyjeździe i na koniec z węgierskim MOL-Pick Szeged w Hali Legionów. W tej chwili w tabeli grupy B prowadzi FC Barcelona Lassa z 17 punktami, a za nią trzy drużyny, które mają po 15 punktów - MOL-Pick, Vive Tauron i Rhein-Neckar Löwen. Przypomnijmy, że wyższa lokata na koniec rozgrywek grupowych daje teoretycznie łatwiejszego przeciwnika w 1/8.

Będą skoszarowani w hotelu

O tym, że mecz ma wyjątkowe znaczenie dla naszego zespołu świadczy to, że trener Tałant Dujszebajew zdecydował się na „skoszarowanie” drużyny już w piątek, w jednym z hoteli w okolicach Zagnańska. Wyjątkowa była również konferencja prasowa przed meczem, bo odbyła się w Galerii Echo. - Drużyna musi się trochę odciąć od tego, co dzieje się na zewnątrz, musi mieć spokój, żeby maksymalnie się skoncentrować - tłumaczy Dujszebajew.

Dujszebajew oglądał i wyciągał wnioski

Jak ograć „Lwy”, pokazał w środę wieczorem SG Flensburg-Handewitt. Lider Bundesligi podejmował trzecią drużynę w tabeli, SG Flensburg-Handewitt. Goście wygrali 25:22 (13:13). - Oglądałem ten mecz i oczywiście wyciągnąłem wnioski. Jakie? Mogę tylko powiedzieć, że coś w grze Löwen, na co zwróciłem uwagę już wcześniej, potwierdziło się w tym meczu - mówi tajemniczo Dujszebajew.

- Po niektórych zawodnikach „Lwów” było widać zmęczenie mistrzostwami Europy - mówi bramkarz kieleckiego zespołu, Sławomir Szmal, który w klubie z Mannheim spędził aż sześć sezonów. Z aktualnych graczy kieleckiego zespołu barwy „Lwów” reprezentowali jeszcze Grzegorz Tkaczyk, Krzysztof Lijewski, Karol Bielecki i Ivan Cupić. z nieaktualnych - Mariusz Jurasik.

Bilans korzystny dla „Lwów”

Oba zespoły rozegrały ze sobą w Lidze Mistrzów i w kwalifikacjach do niej już osiem pojedynków. Bilans jest minimalnie korzystniejszy dla „Lwów”, które wygrały trzy mecze, dwa razy wygrywał nasz zespół, a aż trzy spotkania kończyły się remisami. Również w pierwszym spotkaniu w tym sezonie, we wrześniu ubiegłego roku w Mannheim, padł remis 32:32. Wszystkie osiem spotkań było jednak zaciętych, najwyższe zwycięstwa to różnica czterech bramek w sezonie 2013/2014 - w 1/8 w Kielcach wygrali gospodarze 32:28, by przegrać w rewanżu 23:27. Było to spotkania 1/8, do ćwierćfinału awansowały wtedy „Lwy”.
Ostatnio w znakomitej formie jest środkowy rozgrywający „Lwów”, Szwajcar Andy Schmid. 32-letni zawodnik jest graczem tego klubu już od 2010 roku, ale co sezon stanowi większą siłę zespołu. - Grałem z nim w „Lwach” przez dwa lata. To playmaker, od którego wszystko zależy, jeśli chodzi o rozgrywanie akcji, a ostatnio jeszcze zdobywa dużo bramek. Ma wielkie możliwości - mówi Ivan Cupić. - Gra „Lwów” to jednak głównie bardzo dobra obrona, grająca czasem w ustawieniu 5-1, przechodzącym w 3-3 - dodaje Chorwat.

Boniek popatrzy na ręczną

Na meczu, który transmituje Canal +, będzie obecny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, który wcześniej będzie na pojedynku piłkarzy Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie