Kolumny Litfaßa, czyli filary toruńskiej reklamy. Gdzie stoją najstarsze słupy reklamowe w mieście?

Opowieści toruńskich słupów reklamowych… Z tego mogłaby wyjść ciekawa książka, bo najstarsze słupy pamiętają przełom XIX i XX wieku. Ileż przez ten czas musiało się tam pojawić reklam i ogłoszeń! Wiele z nich widać na archiwalnych zdjęciach. A toruńskie słupy mają jeszcze to do siebie, że były w stanie opowiedzieć ciekawą historię nawet wtedy, gdy nie wisiało na nich absolutnie nic. Gwoli ścisłości, historię opowiedziała pani Bożena Steinborn, wnuczka Ottona i Heleny Steinbornów. Na popularnej fotografii przedstawiającej polskie wojska maszerujące przez Rynek Nowomiejski w 1920 roku widać zachowany do dziś słup, na którym właśnie nie ma nic. Dlaczego? Ponieważ kilka godzin przed powrotem Polski do miasta pani Helena Steinbornowa kazała swoim synom i ich kolegom usunąć wszystkie niemieckie afisze.

Skąd się wzięły słupy reklamowe? W 1854 roku wymyślił je berliński drukarz Ernst Litfaß, który szukał jakiegoś skutecznego rozwiązania problemu z rozlepianymi byle gdzie afiszami. Wynalazek, nazwany na cześć wynalazcy Litfaßsäule, czyli Kolumną Litfaßsa, bardzo szybko się rozprzestrzenił. Słupy były na ogół stawiane na rogach ulic w taki sposób, aby nie można ich było przegapić. Często pełniły podwójną rolę, wewnątrz niektórych kolumn lokowano małe kioski, albo składziki na miotły i szczotki. W Toruniu taki składzik znajdował się w nieistniejącym już słupie na pl. 18 stycznia.
Ernst Litfaß doczekał się pomnika. Stoi on w Berlinie i rzecz jasna wygląda jak słup reklamowy.
Kolumny Litfaßa różnią się od swoich następców ozdobną formą. W Toruniu zachowało się ich raptem kilka. Dziś mówią one m.in. to, że przydałaby im się ochrona i remont.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu