Komfort bez "žgwiazdek"

W ostatnich miesiącach wyremontowano zachodnią elewację golubskiego zamku. Przeprowadzono również sporo prac w części hotelowej.<!** Image 2 align=none alt="Image 211101" sub="Dyrektor Piotr Kwiatkowski jest bardzo zadowolony ze zmian, jakie zaszły w golubskim zamku. Wkrótce nowe pokoje zapełnią się turystami / fot. Karolina Rokitnicka">

W zamkowym hotelu dużo się zmieniło. Widać to już, gdy wchodzimy na tzw. końskie schody, które przeszły remont - odnowiono deski, położone dębowe nawierzchnie na półpiętrach. Korytarz na 2 piętrze przebiega teraz wokół dziedzińca. Wcześniej układ hotelowych pokoi uniemożliwiał obejście całego poziomu.

Ładniej i praktyczniej

- Liczba pokoi się nie zmieniła. Część z nich trzeba było jednak zmniejszyć - informuje dyrektor zamku Piotr Kwiatkowski.

Łatwiejszy jest dostęp z części hotelowej do sali balowej. To niezwykle istotna zmiana, ponieważ te schody przemierzają liczne miss, które wcielają się w ducha Anny Wazówny.

Poprawił się poziom pokoi hotelowych. Zużyte i niemodne wykładziny zostały zamienione na dębowe deski. W łazienkach są nowe kafelki, kabiny, toalety i umywalki. Konieczne były także prace związane z modernizacją sieci wodno-kanalizacyjnej oraz centralnego ogrzewania. Zainwestowano również w system przeciwpożarowy i rozprowadzono sieć internetową. Ponadto wymieniono okna. Zamek zakupił także nowe wyposażenie hotelowych pokoi i łazienek. Już pojawiły się drewniane meble.

- W hotelu jest 69 miejsc noclegowych. By jak najlepiej wykorzystać przestrzeń w części turystycznej postawiliśmy łóżka piętrowe. Pokoje czteroosobowe mogą być wynajmowane jako dwójki. Wówczas góra będzie zasłaniana specjalnymi tkaninami. Powstanie efekt łóżka z baldachimem - mówi Piotr Kwiatkowski.

Na ostateczny efekt będziemy musieli jeszcze poczekać, bo niemal wszystkie elementy wyposażenia (zasłony, kosze na śmieci, gobeliny) są sprowadzane lub robione na indywidualne zamówienie.

Wszystkie inwestycje będą kosztować około 1,5 miliona złotych. Zamek pozyskał 700 tys. zł dotacji z budżetu państwa oraz unijnych projektów.

- Standard hotelu znacznie się podniósł, ale nie będziemy starali się o kategoryzację. By otrzymać „gwiazdki”, musielibyśmy wstawić łóżka o szerokości 1,2 metra. To spowodowałoby zmniejszenie liczby miejsc noclegowych. Uznaliśmy, że nie jest to dobre rozwiązanie. Na zamku jest siedziba PTTK i musimy być otwarci i dostępni dla turystów - dodaje Piotr Kwiatkowski.<!** reklama>

Odnawianie na zewnątrz

Zamek zmienił się też z zewnątrz. Ponad 200 tys. zł kosztował remont elewacji zachodniej. Tędy wchodzi się na dziedziniec, do restauracji, hotelu i biura. Jest to także część najbardziej narażona na działanie czynników atmosferycznych. Prace konserwatorskie poprzedziły badania przypór i elewacji. Odkryto średniowieczne tynki, oryginalne opaski i gzymsy z XVII wieku. Projektem zostały objęte dwie przypory ceglane i przybudówka Anny Wazówny. W ramach prac starano się usunąć rozwarstwienia cegły, zniszczenia spowodowane nie tylko przez deszcze, mrozy, wiatry czy grzyby, ale także niewłaściwą konserwację sprzed lat, m.in. zbyt silne zaprawy.