Sprawa „Toruńskiej Agendy Kulturalnej” stanęła wczoraj na posiedzeniu magistrackiej komisji kultury. Dyskusja nie wzbudziła jednak ożywienia radnych.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167151" sub="Zbigniew Derkowski i Krystian Kubjaczyk (obaj z prawej) bronili wczoraj przed radnymi pomysłu powstania Toruńskiej Agendy Kulturalnej / Fot. Adam Zakrzewski">Znajomość podstaw matematyki pozwala domyślać się wyniku czwartkowego głosowania na sesji Rady Miasta. Koalicja prezydencka bez problemu przegłosuje zmianę nazwy oraz statutu „Toruń 2016” na Toruńską Agendę Kulturalną. Tym samym biuro, które stało się w Toruniu synonimem porażki w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, będzie działało nadal, ale pod innym szyldem i ze zmienionymi zadaniami.
<!** reklama>* * *
Wczoraj radni magistrackiej komisji kultury próbowali rozbijać na czynniki pierwsze funkcjonowanie nowej placówki. Pytano o dotychczasowe sukcesy pracowników z Krzywej Wieży, zasady współpracy z organizacjami pożytku publicznego, a także sposób wyboru jej dyrektora.
- Może być z konkursu, ale nie musi - mówił Zbigniew Fiderewicz, zastępca prezydenta miasta.
TAK ma przejąć wszystkie imprezy organizowane do tej pory przez wydziały magistratu i kreować nowe. Do Krzywej Wieży o pomoc będzie mógł zgłosić się każdy organizator imprezy w mieście.
Jeśli TAK stanie się współorganizatorem takiego wydarzenia, jego pomysłodawca może liczyć, że biuro ułatwi mu uzyskanie wszystkich koniecznych zezwoleń do przeprowadzenia imprezy.
* * *
Podczas posiedzenia wątpliwościami dzielili się Paweł Kołacz, prezes Stowarzyszenia Bydgoskie Przedmieście, oraz Piotr Wielgus, który reprezentował Inicjatywę Kulturalną.
- Toruńscy animatorzy postrzegają TAK jako konkurenta. Czy jej powstanie nie spowoduje zmarginalizowania naszych działań? - pytał Piotr Wielgus. - Byłoby lepiej, gdyby TAK ograniczyła się tylko do wspierania imprez.
Z kolei Kołacz dopytywał o system małych grantów, które TAK ma rozdzielać.
- To rozwiązanie, które funkcjonuje w Szczecinie. Nie będziemy przyznawać dotacji, ale udzielać wsparcia rzeczowego - tłumaczył Krystian Kubjaczyk, dyrektor „Toruń 2016”. - Jak? Przykładowo kupując potrzebne materiały czy scenografię. Mamy na to 100 tysięcy złotych.
- Możemy założyć, że w przyszłości pewne wydarzenia organizowane przez TAK przejdą pod skrzydła organizacji pozarządowych - twierdzi Michał Zaleski, prezydent Torunia, który zjawił się na wczorajszym posiedzeniu.
Ostatecznie komisja wydała pozytywną opinię dla uchwały. Członkowie Platformy Obywatelskiej wstrzymali się od głosu.
Fakty
Budżet TAK będzie wynosił 1,7 mln zł (około 100 tys. zł na utrzymanie obiektu, 600 tys. zł na pensje pracowników i 1 mln zł na działalność)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
