Od kwietnia urzędnicy nie potrafią zdopingować kogo trzeba do uprzątnięcia dzikiego wysypiska przy ul. Lipowej. Teraz jest jeszcze gorzej, bo zrobiło się gruzowisko.
<!** Image 2 align=right alt="Image 92233" sub="Niestety, wszystko wskazuje na to, że dzikie wysypisko połączone z gruzem z okolic ulicy Lipowej szybko nie zniknie / Fot. Anita Etter/Maciej Hering">O sprawie pierwszy raz pisaliśmy już prawie cztery miesiące temu. Po skargach mieszkańców na dzikie wysypisko w pobliżu Zespołu Szkół Rolniczych w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska grudziądzkiego ratusza usłyszeliśmy, że teren zostanie uprzątnięty. Nie został do dziś. Jako powód podano, że właścicielem terenu jest Agencja Nieruchomości Rolnych, która wydzierżawiła to miejsce i dzierżawca jest odpowiedzialny za bałagan. Urzędnikom zmobilizować tego ostatniego do posprzątania się nie udało. Na śmieci dodatkowo runął mur i teraz mamy gruzowisko jak się patrzy.
<!** reklama>- Problem w tym, że za cenę posprzątania śmieci nikt gruzu nie chce wywieźć, a mamy do czynienia nie z wysypiskiem, którego już tam nie ma, tylko rumowiskiem - usłyszeliśmy od Elwiery Chodyny z WGKiOŚ magistratu. - Rozmawiamy też z Agencją Nieruchomości Rolnych. Swoimi sposobami ona też będzie próbowała zmusić dzierżawcę do zrobienia porządku.
<!** Image 3 align=right alt="Image 92233" sub="Podobnie jak chaszcze z pobliskiego parku / Fot. Anita Etter/Maciej Hering">Nierozwiązana zostaje też sprawa pobliskiego parku. Już poprzednich na spotkaniach mieszkańców z prezydentem zgłaszano ten problem. Także wtedy zapewniano o pozytywnym załatwieniu sprawy. - Miały być ławeczki, alejki, oznakowane pomniki przyrody w tym kilkusetletnie dęby, a po częściowym wycięciu chaszczy nic się nie dzieje. Wszystko leży i ponownie zarasta - mówi Barbara Gajewska. - Na niektórych drzewach pojawiły się tabliczki z informacjami, że są to pomniki przyrody, ale na najstarszym z nich takiej tabliczki zabrakło.
Urzędnicy twierdzą, że to wszystko będzie zrobione, ale dopiero w przyszłym roku. - Prace porządkujące teren trwają - twierdzi Maja Banasik, kierowniczka WGKiOŚ. - Potrwają do końca bieżącego roku. W przyszłorocznym budżecie powinny znaleźć się środki na utworzenie tam wspomnianych alejek, ławek i tym podobnych rzeczy. Znakowania drzew jeszcze nie rozpoczęliśmy. Zajmiemy się tym jesienią, po zakończeniu prac porządkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?