Koszykarze Anwilu pokonali wczoraj w Gdyni Trefla Sopot 85:77 i awansowali do finału Pucharu Polski. Dziś o godz. 18.00 zmierzą się z Polpharmą, która wygrała z Asseco Prokomem 67:66.
Anwil nie pozwalał rywalowi na dochodzenie do czystych pozycji rzutowych, wyprowadzał zabójcze kontrataki i po pierwszych pięciu minutach prowadził już 13:5. Obraz gry zmienił się w drugiej kwarcie, gdy trener Emir Mutapcić musiał wysłać w bój rezerwowych. Defensywa włocławian była już mniej szczelna, zespół zbyt często przegrywał walkę na tablicach i przewaga zaczęła topnieć. W 15. minucie po trafieniu Gustasa Giedriusa było już tylko 32:30 dla ekipy z Kujaw. Gdy na parkiet wrócili startowi gracze Anwilu, zespół ponownie odskoczył rywalom (44:34 do przerwy).
<!** reklama>W trzeciej kwarcie zobaczyliśmy o wiele lepszego Trefla, ale włocławianom wychodziło praktycznie wszystko i przed ostatnią odsłoną prowadzili już 67:53. Gdy wydawało się, że jest po meczu, prowadzeni przez Filipa Dylewicza sopocianie w ciągu pięciu minut odrobili całą czternastopunktową stratę. Wówczas jednak koszykarze z Trójmiasta pogubili się w ataku, co wykorzystał Anwil szybko odskakując rywalowi.(mro)
Fakty
Anwil - Trefl 85:77 (24:20, 20:14, 23:19, 18:24).
Anwil: Miller 23 (2x3), Jovanović 15, Pluta 10 (2), Majewski 9 (1), Thompson 8 (2) oraz Hajrić 8, Modrić 7(1), Thomas 5, Diduszko 0.
Trefl: Dylewicz 21 (2), Harrington 14 (2), Waczyński 11 (1), Stefański 8 (1), Ljubotina 6 oraz Kikowski 6 (1), Gustas 5, Kinnard 4, Ceranić 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?