Remigiusz Dominiak, sympatyk ruchu pro-life oskarżony jest o to, że usiłował czynnie zamachnąć się na prezydenta RP. Zdarzenie miało miejsce w maju 2015, na Rynku Staromiejskim w Toruniu. Był to ostatni dzień kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego. Dominiak wybiegł z tłumu, z podniesioną ręką. Trzymał w niej foliową reklamówkę z koszulką pro-life, z wizerunkiem płodu i napisem "Ratuj mnie! www.stopaborcji.pl".
[b]Polecamy: Okropna zbrodnia wstrząsnęła miasteczkiem
[/b]
35-letni marynarz, z zawodu technik ochrony, oskarżony jest też o naruszenie nietykalności policjanta. Ten przedstawił w sądzie zaświadczenie lekarskie o obdukcji. Remigiusz Dominiak od początku nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że chciał tylko prezydentowi wręczyć materiał pro-life.
Dziś sędzia Igor Zgoliński zakończył przewód sądowy i wysłuchał mów końcowych. Prokuratura domaga się dla Dominiaka kary 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat próby, przeprosin pokrzywdzonych na pierwszej stronie ogólnopolskiego dziennika oraz zapłaty 500 zł częściowego zadośćuczynienia dla policjanta.
Obrońca Dominiaka wnosi o całkowite uniewinnienie. Swojego klienta określa mianem człowieka nawróconego i ideowca.
Więcej szczegółów w jutrzejszych "Nowościach".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?