Koniec pseudohodowli psów w gminie Stolno! Sprzedawali mieszańce jako psy rasowe i usłyszeli wyrok
W śledztwie Wojciech R. i Hanna P. przyznali się do winy i opisali mechanizm oszustwa. Gdy doszło jednak do procesu, na sali sądowej wszystkiego zaczęli się wypierać. Ich proceder miał miejsce w roku 2014. Śledztwo toczyło się w 2015 roku. Proces przed Sądem Rejonowym w Chełmnie ruszył wiosną 2016 roku. Wyrok wydany został dopiero po trzech latach, 17 maja 2019 roku. Dlaczego osądzenie tej pary (na razie nieprawomocne) tak długo trwało?
Wyzwaniem było to, że nabywcy szczeniąt pochodzili z różnych miejsc Polski. A także fakt, że jeden ze świadków obrony - były konkubent Hanny P. - przebywał za granicą i ciężko było go przesłuchać. W końcu się to jednak udało. Mężczyzna miał być tzw. kluczowym świadkiem, potwierdzającym linię obrony oskarżonej kobiety. Złożone przez niego zeznania specjalnie jej jednak nie pomogły.