Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z plastikowymi jednorazowymi sztućcami, słomkami i talerzykami. Mają zniknąć do 2021 roku. Duże kłopoty producentów

MJ
Słomki i jednorazowe sztućce znikną do 2021 roku. PE osiągnęło porozumienie
Słomki i jednorazowe sztućce znikną do 2021 roku. PE osiągnęło porozumienie pixabay.com
Parlament Europejski, w środę (27 marca) zatwierdził zakaz sprzedaży wyrobów plastikowych jednorazowego użytku. Do 2021 roku znikną jednorazowe sztućce, słomki do napojów, patyczki do uszów i rączki do balonów. - Zakaz wprowadzony już za 2 lata spowoduje, że będziemy zmuszeni zamknąć działalność, którą rozwijaliśmy od 37 lat, pozostając z nieużytecznymi maszynami - twierdzi Jakub Franek, prezes FAMEKS-u produkującego jednorazowe sztućce i naczynia.

Plastikowe talerzyki, słomki i sztućce jednorazowego użytku znikną z rynku

Wstępne porozumienie PE i Rady UE w sprawie projektu dyrektywy, która zakazuje sprzedaży wyrobów plastikowych jednorazowego użytku, poparło 560 europarlamentarzystów, 35 było przeciw, a 28 wstrzymało się od głosu.

Do 2021 roku objęte zakazem sprzedaży w UE zostaną następujące produkty jednorazowego użytku wykonane z tworzyw sztucznych:

  • Sztućce (widelce, noże, łyżki i pałeczki)
  • Talerzyki i inne naczynia
  • Słomki do napojów
  • Patyczki do uszu
  • Rączki do balonów
  • Tworzywa sztuczne ulegające oksydegradacji i pojemniki do żywności oraz styropianowe kubeczki
Unia Europejska za zakazem plastiku jednorazowego użytku. Które produkty znikną bądź zostaną ograniczone? Przeglądaj plansze w galerii:

Zakaz plastiku jednorazowego użytku. Które produkty znikną b...

Normy dla recyklingu i zasada "zanieczyszczający płaci"

Kraje członkowskie będą musiały do 2029 roku osiągnąć poziom 90% recyklingu plastikowych butelek. Nowe butelki ponadto do 2025 roku będą musiały być wytwarzane w 25% z materiału pochodzącego z recyklingu. Pięć lat później odsetek ten powinien sięgnąć 30%.

Porozumienie dodatkowo poszerza zasadę "zanieczyszczający płaci", która w szczególności dotyczy producentów wyrobów tytoniowych. Zastosowanie będzie ona miała także do sieci rybackich wykonywanych z tworzyw sztucznych. To producenci, a nie rybacy będą ponosili koszty zbierania sieci utraconych na morzu.

Zdaniem posłów na etykietach powinna być także umieszczana etykieta o negatywnym wpływie produktu na środowisko naturalne. Ma to uświadomić użytkownikom skutki wyrzucania gdzie indziej niż do kosza niedopałków z papierosów z filtrami, plastikowych kubków, nawilżanych chusteczek czy serwetek higienicznych.

UE zakazuje sprzedaży wyrobów plastikowych jednorazowego użytku. "Jest to niezbędne dla naszej planety"

Głos w sprawie dyrektywy zakazującej sprzedaży wyrobów plastikowych jednorazowego użytku zabrała sprawozdawczyni projektu Frédérique Ries.

- Przepisy te zmniejszą rachunki za szkody dla środowiska o 22 mld euro, czyli o szacunkowy koszt zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, jaki ponieślibyśmy w Europie do 2030 r. - tłumaczy belgijska eurodeputowana

Zdaniem posłanki liberalnej frakcji ALDE:

- Unia ma teraz wreszcie model rozwiązań prawnych, którego należy bronić i który trzeba promować na poziomie międzynarodowym, biorąc pod uwagę globalny charakter problemu zanieczyszczenia mórz przez tworzywa sztuczne. Jest to niezbędne dla naszej planety.

80 procent odpadów w morzach to tworzywa sztuczne

Jak czytamy w komunikacie Parlamentu Europejskiego:

Według Komisji Europejskiej ponad 80% odpadów w morzach stanowią tworzywa sztuczne. Produkty objęte nowymi przepisami stanowią 70% wszystkich odpadów morskich. Tworzywa sztuczne gromadzą się w morzach, oceanach i na plażach, w UE i na świecie, z powodu powolnego tempa ich rozkładu. Pozostałości tworzyw sztucznych znajdowane są w organizmach morskich takich jak żółwie, foki, wieloryby i ptaki, także w organizmach ryb i skorupiaków, a zatem w łańcuchu pokarmowym człowieka.

"Zakaz wprowadzony już za 2 lata, spowoduje, że będziemy zmuszeni zamknąć działalność"

O odniesienie się do planowanych zmian poprosiliśmy firmę FAMEKS - dużego producenta naczyń i sztućców jednorazowych z Goleszowa. W oświadczeniu prezes przedsiębiorstwa Jakub Franek zwraca między innymi uwagę na nieprecyzyjność zapisów oraz krótki czas na dostosowanie się do zmian, czego skutkiem może być zamknięcie działalności.

- Jesteśmy świadomi wpływu zanieczyszczeń na nasze środowisko, dlatego już od kilku lat, w ramach działań B+R, intensywnie pracowaliśmy nad rozwiązaniami alternatywnymi jak np. sztućce wykonane z biomateriału, który ulega procesowi kompostu - tłumaczy nam prezes firmy. Jak dodaje - Takie sztućce produkujemy już w chwili obecnej, lecz nie cieszą się one powodzeniem z powodu braku świadomości społecznej oraz wysokiej ceny, która jest 5 - krotnie wyższa, niż produkt tradycyjny. Dodatkowo, bioprodukty nie posiadają tak wysokiej odporności temperaturowej, jak dotychczasowe rozwiązania.

Jakub Franek krytycznie odnosi się do braku precyzji w roboczej wersji dyrektywy.

- Przegłosowane w środę [27 marca - red.] porozumienie, poza czarnym PR-em, rzuca na naszą branżę ogromny poziom niepewności dotyczący przyszłości. Brak jest bowiem precyzyjnych informacji i definicji terminów użytych w roboczej wersji dyrektywy i w obecnej postaci prawdopodobnie zakazuje ona także sprzedaży sztućców z biomateriałów - wyjaśnia prezes FAMEKS-u.

Jego zdaniem dużym kłopotem jest także tempo zmian.

- Osobiście jestem najbardziej rozgoryczony tempem zmian, ponieważ inwestycje w przemyśle zwracają się przez kilka lub kilkanaście lat. Pomimo że od kilkunastu miesięcy nie rozpoczynamy nowych inwestycji, nadal mamy wiele projektów w okresie spłaty lub zwrotu nakładów. Zakaz wprowadzony już za 2 lata spowoduje, że będziemy zmuszeni zamknąć działalność, którą rozwijaliśmy od 37 lat, pozostając z nieużytecznymi maszynami - czytamy w stanowisku.

Prezes Jakub Franek liczy, że w kolejnej wersji dyrektywy przepisy zostaną doprecyzowane, a czas na przekształcenie działalności firm z branży zostanie wydłużony.

- Mam nadzieję, iż wkrótce w kolejnej wersji dyrektywy zostaną doprecyzowane kwestie zabronionych tworzyw oraz że jako rynek otrzymamy więcej czasu na przekształcenie naszych działalności, jak również na wypracowanie produktów alternatywnych, których brakuje, by pokryć obecne zapotrzebowanie. Liczę także, iż dyrektywa Unii Europejskiej to dopiero pierwszy krok dla Ziemi, nie możemy bowiem zapomnieć, iż większość zanieczyszczeń w morzach i oceanach trafia tam na skutek ich niewłaściwego składowania, a 90% z nich pochodzi z 10 największych rzek świata- 8 z Azji i 2 z Afryki - kończy swoje oświadczenie Jakub Franek.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Czy trzeba płacić opłaty za użytkowanie wieczyste?

Polacy są przeciwko zmianie czasu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec z plastikowymi jednorazowymi sztućcami, słomkami i talerzykami. Mają zniknąć do 2021 roku. Duże kłopoty producentów - Dziennik Zachodni

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska