Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkursu na Jacka Kurskiego nie będzie, bo i po co? Komentarz

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Fot. Marek Szawdyn
Krzysztof Czabański: „konkursy stwarzają niepotrzebne problemy, a nie są wymagane przez ustawę”

Czasy się zmieniają i dlatego pragnę zadeklarować, że całkowicie się zgadzam z przewodniczącym Rady Mediów Narodowych Krzysztofem Czabańskim i w pełni go popieram.

Otóż, jak podał portal wirtualnemedia.pl, powołując się na słowa członka RMN, Juliusza Brauna - reprezentującego w radzie tę okropną, niedobrą opozycję - w sprawie rozpisania konkursów na prezesa i członków zarządów państwowych spółek medialnych, w tym TVP, którym kończy się kadencja, przewodniczący Czabański miał powiedzieć, że

„konkursy stwarzają niepotrzebne problemy, a nie są wymagane przez ustawę”.

I bardzo dobrze powiedział. Pomyślmy: trzeba ustalić wymagania, przygotować regulamin, poustalać terminy, dać ogłoszenia, sprawdzić kandydatury pod względem formalnym, potem tych wszystkich chętnych wysłuchać, ogłosić wyniki, a kto wie, czy jeszcze nie użerać się z ewentualnymi odwołaniami. I na cholerę cała ta robota, skoro i tak wiadomo, że przynajmniej w przypadku konkursu na prezesa TVP wygra Jacek Kurski? Po co ta cała konkursowa szopka? Nie ma konkursu i nie ma tego udawania, że każdy może zostać prezesem, a o wyborze decydują jedynie kompetencje i wizja rozwoju firmy.

No, pewien element udawania pozostaje, bo nawet jeśli konkursu nie ma, to dalej udajemy, że to RMN decyduje o obsadzie stanowiska szefa największej państwowej spółki medialnej. Jeśli ktoś wierzy, że to właśnie Czabański i jego rada o tym decyduje, to gratuluję błogiej naiwności.

PiS - jak już tu kiedyś pisałem - stworzył idealny układ zamknięty: zagwarantowało sobie przewagę w RMN, kontroluje KRRiT, kierowaną przez sejmikowego radnego PiS, trzyma wreszcie państwowe spółki medialne na krótkiej finansowej smyczy: wbrew solennym obietnicom nie powstał żaden nowy system finansowania w miejsce kompletnie niewydolnego systemu abonamentowego, ale dobra władza zasila swoje media miliardowymi zastrzykami bezpośrednio z budżetu w formie rekompensat. Powstał system, w którym media państwowe są całkowicie uzależnione od rządzącej partii, stały jeszcze jednym instrumentem władzy i dlatego tak gorliwie jej służą.

Jacek Kurski tak długo będzie rządził TVP, jak długo będzie tego chciał Jarosław Kaczyński. A czy będzie prezesem TVP z konkursu, czy z mianowania - nie ma to żadnego znaczenia. I przestanie nim być, kiedy tylko szef partii, która kontroluje państwowe media, uzna, że polityczna sytuacja takiej zmiany wymaga. Na razie pozycja Kurskiego jest mocna, ugruntowana choćby serią wyborczych zwycięstw PiS, na które TVP ciężko zapracowała. Na tyle mocna, że dla tej prezesury opłacało się urządzić w zeszłym roku upokarzające prezydenta Andrzeja Dudę widowisko - przypomnijmy: prezydent, jak wszystko na to wskazuje, uzależnił podpisanie ustawy przyznającej mediom państwowym rekompensatę od odwołania Jacka Kurskiego. W marcu RMN grzecznie Kurskiego odwołała, prezydent ustawę podpisał, po czym szybciutko okazało się, że Kurski praktycznie od razu wraca, najpierw jako doradca zarządu, potem jego członek, wreszcie w sierpniu ta sama RMN znów go na prezesa TVP powołała. I tu należy się małe wyjaśnienie: zgodnie z par. 13 statutu TVP, kadencja członków zarządu trwa 4 lata, ale jest to tzw. kadencja wspólna, która w tym przypadku liczy się od pierwszego mianowania, jeszcze w 2016 roku. W praktyce mandat prezesa wygaśnie po przyjęciu przez walne zgromadzenie spółki, czyli ministra kultury, sprawozdania finansowego za 2020 rok, co nastąpić ma najpewniej jesienią.

Tak więc pomysł ogłoszenia konkursów upadł. Jak podają wirtuanemedia.pl, podczas głosowania w RMN „za” byli jedynie Juliusz Braun i Robert Kwiatkowski, „przeciw” Krzysztof Czabański i Elżbieta Kruk. O rezygnacji z konkursów zadecydowała - wstrzymując się od głosu - Joanna Lichocka. Latem 2016 roku, gdy RMN próbowała nieostrożnie Kurskiego odwołać, ta sama posłanka Lichocka w rozmowie z press.pl tłumaczyła: „Mówiłam o tym od samego początku: na władze mediów publicznych muszą być rozpisane konkursy”. Kilka lat minęło i może nawet Lichockiej znudziła się żałosna gra pozorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska