Skąd się wziął na miejskim gruncie solidny płot, postawiony przez konsula, skoro komisja wniosek o dzierżawę zaakceptowała dopiero w poniedziałek?
Jerzy Bańkowski dzierżawił już przez rok ten miejski grunt przy ul. Osiedlowej, zapłaciwszy za 12 miesięcy łącznie 1,9 tys. zł. Dzierżawa wygasła 18 grudnia 2010 roku. Solidny płot? Stanął, bo konsul wobec gruntu miał poważne zamiary. - Docelowo było pomyślane tak, że albo to kupię, albo będę dzierżawił - twierdzi.
<!** reklama>Z tłumaczeń władz miasta z kolei wynika, że „celem zawarcia umowy dzierżawnej było pozyskanie prawa do dysponowania gruntem do czasu sfinalizowania transakcji zamiany terenów położonych przy ul. Osiedlowej i ul. Podchorążych”. Jednym słowem - konsul chciał się z miastem zamienić na działki. Dlaczego się wycofał? - Z uwagi na wysokie koszty sfinalizowania transakcji - objaśnia wiceprezydent Zbigniew Rasielewski (PiS), w uzasadnieniu swojego wniosku do komisji infrastruktury i ochrony środowiska Rady Miasta
Co ciekawe, ten sam wniosek na posiedzeniu komisji w lutym przepadł. Nie poparł go m.in. radny Tomasz Kruszyński (SLD). W marcu był już za. - Wtedy miałem wątpliwości nie do meritum spraw, ale do strony formalnej. Dziwiło mnie, dlaczego miasto zawierać ma umowę dzierżawną z państwem Bańkowskimi, a nie z konsulatem honorowym Litwy, skoro mowa o tym, że ma on zostać zlokalizowany na ich posesji - tłumaczy rajca, którego wątpliwości już opuściły.
Konsul Bańkowski tłumaczy, że to on z żoną występują o dzierżawę, a nie konsulat honorowy Litwy. Całą sprawę zaś nazywa „tematem zastępczym”, wywołanym przez opozycję, atakująca bezpodstawnie prezydenta miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?