Kontrole drogowe na autostradzie. Odcinkowy pomiar prędkości i patrole grupy Speed. Na A1 kierowcy nagminnie łamią przepisy
Prace przy budowie autostrady zostały podzielone na cztery odcinki: A (Tuszyn–Piotrków), B (Piotrków–Kamieńsk), C (Kamieńsk–Radomsko) oraz D (Radomsko–granica województwa łódzkiego). W ostatnim czasie na odcinkach D i A doszło na przełożenia ruchu na nowo powstałe jezdnie w sumie o długości 16 km.
- Mimo, że organizacja ruchu została utrzymana w takiej samej konwencji, jaka obowiązywała wcześniej (układ pasów 2+1, oraz ograniczenia odpowiednio: do 60 i 70 km/h) dało się zauważyć wzrost niebezpiecznych zachowań kierujących, a przede wszystkim nagminne ignorowanie ograniczeń prędkości - mówi Maciej Zalewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - Jeden z kierowców pędził z prędkością 189 km/h, a kolejny z prędkością 129 km/h i to na odcinku z ograniczeniem do 50 km/h. Tylko w pierwszy weekend od przełożenia ruchu doszło tu do dwóch czołowych wypadków.
Sytuacja jest naprawdę poważna. Według badań zleconych przez jednego z wykonawców aż 91 proc. samochodów przekracza dopuszczalną prędkość na budowanej autostradzie. Przedstawiciele GDDKiA zauważają, że grozi to nie tylko szkodami wyrządzanymi na budowie ale także zagraża zdrowiu i życiu pracujących tam ludzi. Zaznaczają, że nadal jest to plac budowy, o czym większość kierowców nie pamięta lub nie chce pamiętać.
CZYTAJ DALEJ >>>>