Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół przebiegu S10

Krzysztof Lietz
Najwięcej emocji wzbudziło porównanie kolejnych wariantów przebiegu S10 z lokalizacją konkretnych zabudowań.  Podczas konsultacji Zainteresowani z reguły opowiadali się za maksymalnym odsunięciem trasy od ich domostwa
Najwięcej emocji wzbudziło porównanie kolejnych wariantów przebiegu S10 z lokalizacją konkretnych zabudowań. Podczas konsultacji Zainteresowani z reguły opowiadali się za maksymalnym odsunięciem trasy od ich domostwa Krzysztof Lietz
Przedstawiciele bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i projektanci na konsultacjach w sprawie S10.

- Byliśmy tu parę lat temu i przedstawiliśmy kilka wariantów przebiegu projektowanej trasy S10 w tym rejonie. Było z państwa strony sporo uwag, więc przerobiliśmy dokumentację zgodnie z ówczesnymi sugestiami - mówił niedawno do zebranych w Cierpicach Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nie wszystkim dogodzisz...

Czy owa przeróbka wszystkich zadowoliła? Raczej nie, o czym można się było przekonać podczas spotkania konsultacyjnego z mieszkańcami, gminy Wielka Nieszawka, a konkretnie Cierpic i okolic w sprawie przebiegu trasy S10 w sąsiedztwie ich miejsc zamieszkania.

Czytaj też: Chciał zabić żonę? Trwa proces

W spotkaniu uczestniczyło kilkudziesięciu mieszkańców, był wójt gminy Kazimierz Kaczmarek, a przede wszystkim przedstawiciele oddziału bydgoskiego GDDKiA: Lech Grzelczak, naczelnik Wydziału Dokumentacji, Beata Mindykowska z Wydziału Środowiska oraz Marcin Głodek i Kazimierz Tarczyński z firmy Mosty z Katowic, którzy projektują odcinek S10 między Bydgoszczą a Toruniem.

Ci ostatni przedstawili cztery warianty przebiegu trasy S10 w okolicy Cierpic. I tak, w dwóch przypadkach trasa biegłaby mniej więcej po istniejącym śladzie drogi krajowej nr 10 lub blisko starej jezdni. W kolejnym - dość blisko, a w czwartym - licząc od strony Solca Kuj. na terenie gminy Wielka Nieszawka - najpierw wzdłuż linii kolejowej, aby przed Małymi Jarkami odbić wyraźnie na południe w tereny leśne. Dalej łukiem - 900 m na południe od stacji kolejowej i skrzyżowania linii kolejowej z DK10 - do Cierpiszewa, znowu w pobliże DK 10, do węzła Toruń Zachód, gdzie będzie się łączyć z DK15.

- W tym wariancie odchodzimy w tereny leśne tak, aby ominąć też zabudowania w Małych Jarkach - mówi inż. Tarczyński. - Zabudowania Kąkola zostawiamy wtedy po lewej stronie jadąc od zachodu.

Cztery części projektu

Celem tej inwestycji, jak mówią w GDDKiA, jest szybkie i bezpieczne połączenie Bydgoszczy i Torunia. Dokumentacja tego zadania opracowana przez Mosty Katowice składa się z czterech etapów.

Pierwszy to węzeł Bydgoszcz Południe, drugi - S10 na odcinku Bydgoszcz Południe - węzeł Toruń Zachód na terenie gminy Wielka Nieszawka, trzeci zakłada dobudowanie drugiej jezdni na południowej obwodnicy Torunia, a czwarty usprawnienie wjazdu do Torunia poprzez połączenie S10 z A1 i DK91.

Na opracowywanym odcinku ekspresówka będzie miała dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, Miejsce Obsługi Podróżnych, sieć dróg dojazdowych równoległych do S10 zapewniających dojazdy do posesji.

Przeczytaj również: Raport aktywności toruńskich radnych

Jak szacuje się, na podstawie badań natężenia ruchu przeprowadzonych w 2015 r. w 2027 roku, tą trasą przejeżdżać będzie około 35,5 tys. pojazdów na dobę, zaś w 2047 r. - już prawie 49 tys. pojazdów.

Nikt z zebranych na spotkaniu w Cierpicach nie negował potrzeby wybudowania trasy S10, która będzie przebiegała przez teren gminy Wielka Nieszawka, ale pełnej zgody co do konkretnego wariantu jej lokalizacji nie osiągnięto. Zebranych najbardziej interesowało, w jakiej odległości od ich domostw będzie przebiegała ta nowa trasa. Postulowano, aby jeszcze bardziej oddalić ją od zabudowań.

- Na ostatnim spotkaniu było wiele wniosków i właśnie na ich podstawie zrodził się wariant przebiegu trasy przez lasy - mówił wójt Kaczmarek. - Ponad 90 proc. mieszkańców opowiedziało się za tym wariantem. W mojej ocenie jest to rozwiązanie optymalne.

- Na państwa terenie zmieniliśmy przebieg S10 najbardziej - zapewniał Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Nie chcieliście, by przebiegała po śladzie starej DK10, to ją przesunęliśmy na południe od Cierpic.

W efekcie jednak i ten wariant nie spotkał się z powszechną aprobatą zebranych podczas cierpickich konsultacji, chociaż większość była „za”. Zgłoszono jednak szereg wniosków o kolejne przesunięcia trasy.

- Będziemy je analizować, projektanci to jeszcze raz przemyślą i dopiero potem będziemy składać wniosek o decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej - mówi rzecznik Okoński.

Co dalej?

- Harmonogram dalszych prac projektowych S10 z Bydgoszczy do Torunia wygląda tak, że chcielibyśmy jeszcze w tym roku złożyć wniosek o decyzję środowiskową - mówi Tomasz Okoński. - Będziemy to jeszcze analizować pod względem technicznym, ekonomicznym i środowiskowym. Wszystkie warianty wraz z rekomendowanym przez nas złożymy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i to ona podejmie decyzję, który z nich jest najbardziej korzystny dla środowiska. Myślimy, że w połowie 2018 r. będzie ona wydana dla konkretnego wariantu.

- My na tę chwilę mamy zagwarantowane środki na dokumentację środowiskową i to robimy - dodaje rzecznik Okoński. - Jeżeli będą środki na dalsze etapy, w tym rozpoczęcie budowy, to mając już dokumentację będziemy je realizować.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska