Już na samym początku setki uczestników konwencji powitały premiera Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego okrzykami „Zwyciężymy!”, „Jarosław!” czy „Mateusz!”. Tego typu okrzyki w trakcie całej konwencji pojawiały się niejednokrotnie. Jako pierwszy na mównicę wyszedł prezes PiS Jarosław Kaczyński, który mówił przede wszystkim na temat UE i relacji między państwami UE oraz obywatelami UE.
– Przynależność do NATO i UE jest dla Polski korzystna. Mamy dzięki temu wyższe bezpieczeństwo, lepszy status i łatwiej nam zdobywać pozycję. Przynależność do UE jest wymogiem polskiego patriotyzmu. Ale czy ten patriotyzm musi oznaczać, że na wszystko się zgadzamy. Otóż nie. Przynależność do UE nie kończy polityki i nieustannej gry o bezpieczeństwo, status i pozycję. Potrzebna jest równość. Musimy o nią zabiegać. A tą równość zaczęto niestety kwestionować – mówił Jarosław Kaczyński.
Czytaj też: Konwencja Koalicji Europejskiej w Poznaniu: "Nie damy wyprowadzić Polski z UE"
Prezes PiS przekonywał też, że polska gospodarka obecnie „wygląda bardzo dobrze”. Jednocześnie odnosił się też do tematu wprowadzenia euro w Polsce. – Nasza gospodarka szybko się rozwija, sytuacja w sferze finansów publicznych jest bardzo dobra, a dług spada. Jesteśmy przykładnym państwem UE, a więc smacznym kąskiem. Jest jednak pytanie czy wprowadzenie euro przyniesie korzyści polskiej gospodarce. Czy będziemy się szybciej rozwijać? Czy polskie kieszenie na tym zyskają? Otóż nie. W tej chwili polska gospodarka straciłaby na przyjęciu euro i rozwijałaby się wolniej. Polskie gospodarstwa straciłyby na tym – mówił Jarosław Kaczyński.
I dodawał: – A teraz pytanie: za czym jest Platforma Obywatelska? Niedawno mówił o tym pan Schetyna. Jest za wprowadzeniem euro. A to uderzy w gospodarkę. Mimo tego oni są za tym… Dziwna sprawa… Bywają spory i one są oczywiste dla demokracji, ale partie polityczne zazwyczaj starają się służyć swojemu krajowi. Teraz bywają wykręty, ale gdyby oni wygrali to zobaczycie, że ta sprawa dla nich jest aktualna. Mam jednak nadzieję, że nie zobaczycie!
Jarosław Kaczyński przekonywał też, że PiS jest formacją, która kieruje się polskim patriotyzmem, interesem narodowym i zabiega o równość. – Przyszłość Unii jest w związku równych narodów. To w tym jest szansa na jej prawdziwą wielkość – przemawiał prezes PiS.
O równości mówił także premier Mateusz Morawiecki. – Unia Europejska musi być „klubem” równych państw. W przeciwnym razie będziemy mieli kryzys za kryzysem. Dlatego dzisiaj, walcząc o równe traktowanie, walczymy o silną UE. O UE, która nie jest koncertem europejskich mocarstw, tylko jest Unią równych państw. A nie Unią równych i równiejszych – przekonywał premier.
I dodawał: – Artykuł 9 traktatu o UE mówi o równości. Ale co to za równość kiedy wielkie sieci handlowe stawiają na półkach produkty, które wyglądają identycznie, ale nie są identyczne. Co to za równe traktowanie, jak ciasteczka pewnej firmy w Polsce mają wagę o 25 g mniejszą niż na Zachodzie. Płacimy taką samą kwotę za powietrze. Albo sok pomarańczowy, który w Austrii jest rzeczywiście sokiem pomarańczowym, a u nas jest doprawiany. Kolejna sprawa: napój gazowany. U nas dodawany jest do niego syrop, który doprawia smak, a na Zachodzie cukier. Też średnio zdrowy, ale zdrowszy. To są przykłady, z którymi chcemy walczyć.
Premier Morawiecki odwoływał się także do historii i zwycięskich Powstań Wielkopolskich. – Poznaniacy i Wielkopolanie wiedzą jak odnosić zwycięstwa. Niedawno była setna rocznica zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Niewielu pamięta, że w 1806 roku także było Powstanie Wielkopolskie. Jak się za coś zabieracie to zwyciężacie i wierzę, że tak będzie w wyborach do Parlamentu Europejskiego – przemawiał.
I dodawał: – Jakiej UE chcemy? UE, która rozwija się szybko i daje podobne możliwości rozwojowe państwom, które miały nieszczęście być po żelaznej stronie kurtyny czy UE prowadzącej działania dyskryminacyjne? Unia Europejska była, tak jak kiedyś wolność i niepodległość, najpierw naszym wielkim marzeniem, a teraz naszym wielkim zadaniem.
Z kolei prof. Zdzisław Krasnodębski, lider wielkopolskiej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, odnosił się do Koalicji Europejskiej. – Na czym ta ich europejskość polega? Z jednej strony to próba przeniesienia do Polski tego, co uważa się za obowiązujące wzory kulturowe. Ta europejskość to zupełnie niezrozumiała niechęć do własnego państwa. To przekonanie, że integracja europejska musi być kosztem Polski, naszej roli i statusu. To naiwne przekonanie, że urzędnik na placu Schumana wie lepiej jak zarządzać Polską czy Rumunią mimo że nigdy tam nie był. Ta europejskość to też wiara w nieomylność europejskiego establishmentu. Dla nas europejskość to odpowiedni poziom życia – przemawiał prof. Krasnodębski.
Jednocześnie dodawał, że największy sukces odnoszą kraje, które potrafią połączyć swoje dziedzictwo i nowoczesność. – I tak rozumiemy europejskość. Chcemy żeby Europa potrafiła zachować swoje dziedzictwo i chcemy, żeby Polska była sercem takiej Europy – mówił prof. Krasnodębski.
W trakcie konwencji zaprezentowano wszystkich wielkopolskich kandydatów z listy PiS. I tak na kolejnych pozycjach na listach PiS znajdą się Andżelika Możdżanowska, wiceminister inwestycji i rozwoju, poseł Joanna Lichocka, Szymon Szynkowski vel Sęk wiceminister spraw zagranicznych, poseł Ryszard Bartosik, poseł Marcin Porzucek, poznańska radna Lidia Dudziak, radny sejmiku województwa wielkopolskiego Robert Popkowski, była radna Joanna Frankiewicz oraz poseł Jan Dziedziczak.
POLECAMY:
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
