Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopiować trzeba z głową

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
W ubiegłym tygodniu policjanci w jednej z firm na terenie Brodnicy skonfiskowali 7 dysków twardych i nawigację. Istnieje podejrzenie, że handlowano tam nielegalnym oprogramowaniem.

W ubiegłym tygodniu policjanci w jednej z firm na terenie Brodnicy skonfiskowali 7 dysków twardych i nawigację. Istnieje podejrzenie, że handlowano tam nielegalnym oprogramowaniem.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198166" sub="Jeżeli w punkcie ksero można kupić kopię książki, która jest nowa na rynku, to jest to przestępstwo [Fot.: thinkstock]">Firma, w której doszło do przeszukania, zajmowała się sprzedażą komputerów i innego sprzętu elektronicznego. Funkcjonariusze podejrzewali, że w sklepie tym można kupić nie tylko legalne oprogramowanie, ale także nielegalne i to po znacznie niższej cenie.

- Skonfiskowany sprzęt trafi do biegłego, który wyda opinię. Na jej podstawie będzie można stwierdzić, czy doszło do przestępstwa, a jeżeli tak, to na jaką skalę - mówi Kamila Ogonowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.<!** reklama>

„Kserówka” za jedną trzecią ceny

To tylko jeden z przykładów ochrony praw autorskich, w tym przypadku właścicieli programów komputerowych. Kilka lat temu policjanci przeprowadzili kontrolę w punktach oferujących usługi ksero, które znajdowały się w pobliżu jednej ze szkół wyższych w regionie. Zakończyła się ona spisaniem aktu oskarżenia, ponieważ ich właściciele mieli już gotowe „kserówki” najbardziej popularnych podręczników wśród studentów i je sprzedawali.

- W mojej ocenie, słuszny interes twórcy zostanie naruszony w sytuacji, gdy dochodzi do kopiowania w całości nowej książki, takiej którą można bez trudu kupić w księgarni - mówi radca prawny Paulina Pupel-Dobrzeniecka z toruńskiej kancelarii „Dobrzenieccy”. - Jeśli nakład się wyczerpał i książka od lat nie jest wznawiana, kserowanie mieści się w zakresie dozwolonego użytku. Nie należy do rzadkości sytuacja, że w bibliotece pozostał jedyny czytelny egzemplarz, podczas gdy inne są już wypożyczone.

Takie postępowanie nie musi oznaczać rezygnacji z zakupu książki w przyszłości, jeżeli jej egzemplarze trafią na rynek. Również kserowanie fragmentu dzieła, nawet nowego, jest legalne, jeżeli odbywa się na własny użytek. Na odpowiedzialność karną naraża się ten, kto bez uprawnienia i w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej, czyli umożliwia do niego dostęp nieograniczonej grupie osób. Odpowiedzialność grozi więc przykładowo osobom prowadzącym punkty ksero, które uczyniły sobie z kopiowania książek źródło zarobkowania, np. przygotowują z wyprzedzeniem gotowe egzemplarze - kopie popularnych książek - w celu ich odsprzedania.

Taka działalność punktów ksero nie ma nic wspólnego z tak zwanym dozwolonym użytkiem, o którym mówią regulacje prawne, dotyczące praw autorskich. Chodzi głównie o Akt paryski Konwencji berneńskiej o ochronie dzieł literackich i artystycznych. Pojawia się w nim stwierdzenie o dozwolonym prywatnym użytku cudzych utworów. Obejmuje on - jak precyzuje ten akt - krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Bratu możesz pożyczyć

Co to oznacza w praktyce? Na przykład to, że można swoim krewnym i znajomym pożyczać książki, filmy czy płyty z utworami muzycznymi. Do czasu, gdy nie będą one dalej rozpowszechnianie lub wykorzystywane w innych celach niż tylko na tak zwany własny użytek, na przykład w celach komercyjnych. Można też nagrać sobie własną płytę na odtwarzaczu mp4 i jej słuchać.

- Każdy ma prawo wykonać tak zwaną kopię zapasową posiadanego przez siebie filmu czy płyty i z niej korzystać - mówi Paweł Maćkowiak, szef Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Prokuratorska i sądowa praktyka pokazuje, że do każdej sprawy, dotyczącej łamania praw autorskich, instytucje te podchodzą indywidualnie. Jeśli u brata czy znajomego znajdzie się tylko jedna kopia filmu, którą otrzymał do obejrzenia od kogoś z rodziny lub kolegi, to zapewne z tego powodu kłopotów poważnych z prawem mieć nie będzie, ale znajdzie się w zupełnie innej sytuacji, jeżeli takich kopii będzie kilkadziesiąt.

Według Konwencji berneńskiej takie pożyczanie czy jednorazowe kopiowanie nie jest w ogóle dozwolone w przypadku komercyjnych programów komputerowych bądź gier. Według tych samych przepisów, można bez zgody autora przytaczać w innych utworach urywki rozpowszechnionych już dzieł lub drobne utwory w całości, lecz trzeba podać autora i źródło skąd on pochodzi Jest to tzw. prawo cytatu. Gdy nie ma wzmianki, skąd pochodzi cytat, to wówczas mamy do czynienia z plagiatem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska