Korekta bez błędu. Ponad 600 zł za 25 kWh energii? To możliwe

O sprawie pisaliśmy w piątek, 14 listopada. Do systemu Energi wkradł się błąd, przez który trzy kolejne faktury Tomasza Urbańskiego z Chełmży opiewały na 1500 zł, 1300 zł i 800 zł. Tymczasem na swojej działce budowlanej klient Energi zużył raptem 25 kWh.

Firma zdołała mu skorygować tylko pierwszą fakturę, kolejnych, pomimo wielokrotnych telefonicznych ponagleń na infolinii, nie mógł się doprosić. Dostał wezwanie do zapłaty z groźbą wpisu do rejestru dłużników.

- Przestraszyłem się, ponieważ chcę stawiać dom, wziąć kredyt. Zależy mi na wiarygodności finansowej - mówi Tomasz Urbański.

Podkreśla, że rachunek chciał zapłacić, ale uczciwie wyliczony. Ostatecznie, tak jak pisaliśmy w piątek, w firmie się zreflektowali i przyznali do pomyłki.

Jak się okazuje, Energa naliczała rachunek w oparciu o prognozy z umowy na kupno 11000 kWh rocznie, a powinna na podstawie rzeczywistych wskazań licznika. Pracownik Energi zadzwonił do klienta i zapowiedzieli rychłe sprostowanie faktur. W sumie za 25 kWh zapłaci 610 zł.

Tomaszowi Urbańskiemu nie dawało to jednak spokoju.

- Fakt, znacznie mniej niż na błędnej fakturze, ale nadal to sporo pieniędzy za niewielką ilość zużytego prądu - zastanawia się, co tak zawyża rachunek i dopytuje, czy na pewno znów nie doszło do pomyłki.

W piątek, w dniu publikacji dostaliśmy mail z biura prasowego Grupy Energa, że nie ma żadnej pomyłki.

- Faktury teraz wystawione są prawidłowo, za rzeczywiste zużycie - wyjaśnia Jakub Dusza z Energi.

- Wyższa niż na przykład w przypadku gospodarstw domowych opłata za ilość energii wynika z taryfy C11, w której opłaty zależne są od mocy przyłącza, zgodnie z umową jest to 12,5 kW. Wyższy rachunek generuje rodzaj przyłącza.