Koronawirus. Kiedy można odmówić przyjścia do pracy?
Podstawowe wskazówki daje Państwowa Inspekcja Pracy.
POLECAMY:Koronawirus – lek i szczepionka przeciwko COVID-19 (SARS-CoV-2). Jak walczyć z nowym wirusem z chińskiego Wuhan?
- Powrót z Włoch czy Korei nie jest sam w sobie wystarczającym usprawiedliwieniem nieobecności w pracy. Można oczywiście wziąć wolne dni na obowiązujących zasadach: wystąpić o urlop, choćby bezpłatny, przedstawić zwolnienie lekarskie - mówi Waldemar Adametz, zastępca okręgowego inspektora pracy z Inspektoratu PIP w Bydgoszczy obejmującego działaniem również Toruń. - Można umówić się, że godziny nieobecności odrobimy.
POLECAMY:Koronawirus w Polsce. Pierwszy przypadek? MAPA Ministerstwo Zdrowia ostrzega. Ruszyła specjalna strona internetowa oraz infolinia
A jeśli to szef boi się naszego powrotu do pracy? Jak przypomina PIP na swojej stronie internetowej, pracodawca nie może zmuszać pracownika powracającego ze strefy zagrożonej koronawirusem do wzięcia urlopu. Nie ma też przepisów, które pozwalałyby pracodawcy zobowiązywać pracownika do zbadania się w związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na choroby wirusowe. Pracodawca nie jest również uprawniony do samodzielnej oceny stanu zdrowia pracownika. Niedopuszczenie pracownika do pracy ze względu na potencjalne zarażenie wirusem może być uznane za nękanie.