Koronawirus: raport dla Torunia od początku pandemii
Rzeczywiście w tych 49 zakażeniach, mam tu na myśli czerwiec i początek lipca, te dwa ogniska, tj. zakład odzieżowy oraz Urząd Marszałkowski dominują. Ale mówimy nie tylko o pracownikach zatrudnionych w tych dwóch miejscach, lecz także o osobach, z którymi ci pracownicy mieli kontakt, o członkach ich rodzin. Najbardziej istotne jest to, aby osoby zarażone wróciły do zdrowia. Według wiedzy, którą posiadam od Powiatowego Inspektora Sanitarno-Epidemiologicznego ogniska są objęte nadzorem epidemicznym. Jest olbrzymia nadzieja, że już nigdzie dalej te zarażenia nie będą się rozprzestrzeniały.
Marek Smoczyk, sekretarz województwa kujawsko-pomorskiego zapewnia, że ognisko zakażeń w urzędzie marszałkowskim wygasło.
- Aktywnie zakażone są cztery osoby i to się od początku nie zmienia. Żadna z nich nie jest hospitalizowana, co oznacza, że przechodzą chorobę w sposób mało drastyczny – wyjaśnia Smoczyk. - W ciągu ostatnich dni odbyło się pięć tur badań, testy przeszło około tysiąca osób. Dalej są one prowadzone, ale tylko u tych pracowników, którzy po dłuższej nieobecności pojawiają się w urzędzie. Chodzi o osoby powracające z urlopów, zwolnień lekarskich czy opieki. Jak dotąd wszystkie próby są ujemne.
POLECAM:
W Toruniu powstają nowe mieszkania. Gdzie i za ile?
Łąki kwietne w Toruniu. Gdzie się podziało ponad 250 tysięcy złotych?
Gigantyczne promocje w supermarketach! Co kupicie taniej? Sprawdźcie rabaty! [7.07]