Koryto Strugi Toruńskiej zarasta. Na rubinkowskim odcinku nie ma w nim wody

Skontaktowała się z nami Czytelniczka z Rubinkowa ubolewając nad stanem osiedlowego odcinka Strugi Toruńskiej. Chciałoby się napisać - strugi przepływającej przez Rubinkowo, w korycie rzeczki wody jednak nie ma, jest za to mnóstwo chaszczy, trafiają się także śmieci.

Jeszcze nie tak dawno wystarczyło taki problem zgłosić do magistrackiego Wydziału Środowiska i Zieleni, wygląda jednak na to, że w tym roku sytuacja się nieco skomplikowała.

Zobacz także:

Oby do października

„Odcinek Strugi Toruńskiej, o którym mowa w przesłanym zgłoszeniu, jest od 1 stycznia 2018 roku pod nadzorem właścicielskim Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie na mocy przepisów art.528 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 20 lipca 2017 roku Prawo wodne (Dz.U z 2017, poz. 1566) - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - Obiekt z mocy prawa został przejęty od Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Pismo w sprawie koniecznego utrzymania cieku skierowaliśmy do nowego właściciela już w styczniu br., deklarując współpracę w realizacji robót utrzymaniowych. Gmina wykonała prace porządkowe na całym tym odcinku w kwietniu, a drugi cykl robót zaplanowany jest na październik br. PGW Wody Polskie nie przekazały do tej pory informacji o terminach planowanych robót na tym cieku”.

A co RODO na to?

Odwiedził nas także Czytelnik, który miał wiele zastrzeżeń dotyczących miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnościami przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na Bielanach. Najbardziej zbulwersował go fakt, że ochrona budynku nakazuje legitymować się kartą ZUS kierowcom parkującym przed szpitalem „na kopertach”, chociaż uprawnienia do legitymowania mają raczej służby mundurowe.

- Od kilku tygodni regularnie przyjeżdżam do szpitala na rehabilitację - mówi. - Poruszam się o dwóch kulach, które zresztą leżą na tylnim siedzeniu auta, posądzanie mnie o oszustwo jest dla mnie uwłaczające.

**Zobacz również:

**

Czytelnik mówi, że między innymi w tej sprawie spotkał się z wicedyrektorem lecznicy do spraw administracyjno-technicznych. Jak mówi, poczuł się zignorowany.

- Ochrona szpitala nie żąda okazywania legitymacji ZUS, natomiast w związku z tym, że przed poradniami są tylko dwa miejsca dla osób niepełnosprawnych prosi o odwrócenie karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych na stronę gdzie umieszczone jest zdjęcie, aby ustalić czy dana karta naprawdę należy do osoby, która ją używa - tłumaczy dr Janusz Mielcarek, rzecznik szpitala. - Zdarzają się bowiem sytuacje, że niektóre osoby korzystają z cudzych kart. Tak było i w opisywanej przez panią sytuacji, gdy pacjent kategorycznie odmówił odwrócenia karty, nie chcąc pokazać zdjęcia. Na szczęście sytuacje takie należą do rzadkości i zdecydowana większość chorych, rozumiejąc ograniczenie miejsc związane z rozbudową szpitala nie ma problemu ze spełnieniem prośby pracowników ochrony.

A co na to wszystko RODO? Obok zdjęcia, są przecież również inne dane...

Pozostałe uwagi Czytelnika przesłaliśmy do spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, która m.in. zarządza przyszpitalnym parkingiem wielopoziomowym. Czekamy na odpowiedzi.

Co z boiskami?

Tymczasem wracamy na Rubinkowo. W ubiegłym roku mieszkańcy tego osiedla zgłosili do budżetu partycypacyjnego projekt dotyczący renowacji boisk przy ul. Donimirskiego. Pomysł został wybrany, jednak do tej pory nie doczekał się realizacji. Co się z nim dzieje?

- Umowa z wykonawcą projektu „Przywracamy do łask niszczejący zespół boisk przy ul. Donimirskiego” jest podpisana, opiewa na kwotę 174 tys. zł brutto - mówi Anna Kulbicka-Tondel. - W ramach umowy wykonawca dokona wymiany nawierzchni na bezpieczną, zamontuje tablice, kosze, obręcze i bramki, postawi stół do ping-ponga i zmodernizuje ogrodzenie. Zakończenie prac planowane jest na drugą połowę października 2018 roku.

Zobacz również: