W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Torunia pojawiło się obwieszczenie prezydenta miasta o wszczęciu postępowania, którego owocem ma być zgoda na rozbudowę ulicy Bawarczyków wraz z infrastrukturą techniczną. Jest to trochę zaskakujące, ponieważ ulica Bawarczyków nie została ujęta w programie budowy dróg lokalnych, pieniędzy na jej przebudowę nie ma również w tegorocznym budżecie. O co więc chodzi?
- Wykonuje to inwestor prywatny na swój koszt - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
Czytaj także
Inwestor prywatny starając się o wjazd na działkę uzyskał od MZD zgodę pod warunkiem przebudowy ulicy Bawarczyków. Chodzi o jej dostosowanie do przepisów ustawy o drogach publicznych. Obecnie ulica Bawarczyków ma nieuregulowany stan prawny i przy okazji realizacji inwestycji prywatnej zostanie to uregulowane. Miasto nie ponosi w tym wypadków kosztów, oprócz ewentualnych kosztów wykupu. Natomiast zyskuje uporządkowany pod względem prawnym teren oraz nową drogę.
Nas ta sprawa zainteresowała głównie z innego powodu. Ulica Bawarczyków prowadzi przez cmentarz, na którym w 1813 roku zostały pochowane ofiary rosyjskiego oblężenia - głównie żołnierze walczącej u boku Napoleona brygady bawarskiej gen. Friedricha Johanna von Zollera, obok nich, jak się niedawno okazało, również cywile.
Najtańsze mieszkania do kupienia w Toruniu. Sprawdź, ile trz...
Ich szczątki nigdy nie zostały ekshumowane. Spoczywają pod ulicą i wszędzie wokół. Ludzkie kości wyłaniają się z każdego wykonanego w tym miejscu wykopu, a robót ziemnych było tam w ostatnich latach sporo. W 2015 roku jakaś ekipa kładła przy ulicy Bawarczyków kable. Wygrzebane szczątki ludzkie leżały porozrzucane, policję o tym znalezisku poinformowaliśmy dopiero my. Później, kawałek dalej, rozpoczęła się budowa domu wielorodzinnego. Tu już było o wiele lepiej. Robotnicy kości zbierali, a kierownik budowy przekazywał znalezione szczątki odpowiednim służbom.
Ludzkich kości na budowie było jednak dużo, zaczęły więc padać pytania, jak można w takim miejscu cokolwiek budować i nie przeprowadzić wcześniej ekshumacji? Niestety, zostały bez odpowiedzi.
Cóż, teraz przynajmniej szczątki ofiar oblężenia nie będą dla nikogo zaskoczeniem. Miejmy nadzieję, że podczas przyszłych prac przy ulicy Bawarczyków wcześniejszych problemów i kontrowersji uda się uniknąć, a roboty będą prowadzone pod nadzorem archeologa.
A tak przy okazji: w środę minęło 207 lat, odkąd na przedpolu toruńskiej twierdzy pojawiły się pierwsze rosyjskie patrole.

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?