Kossakowie pokrzepiają serca, Białorusinka mówi o wolności

„Małą Panoramę Racławicką”, czyli szkice do tej dużej, którą można oglądać we Wrocławiu, i ilustracje do „Ogniem i mieczem” zobaczymy wśród dzieł Wojciecha Kossaka na wystawie w toruńskim Ratuszu Staromiejskim. Wystawa przybliży kilka pokoleń niezwykłej familii Kossaków.

Protoplastą artystycznego rodu był malarz Juliusz, który miał również zajmującego się malarstwem, ale bezpotomnie zmarłego brata Leona. Juliuszowi sławą dorównał syn Wojciech, podobnie jak ojciec - malarz scen historycznych, bitew i koni. Malarzem był też brat stryjeczny Wojciecha - Karol. A po Wojciechu malarski „fach” odziedziczył jego syn Jerzy.

Za to córki Wojciecha zapisały się w historii polskiej literatury. To wybitna poetka (która też malowała) Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, zwana w rodzinie Lilką i pisarka, satyryczka, publicystka Magdalena Samozwaniec (właściwie Magdalena Starzewska-Niewidowska).

Znaną powieściopisarką została też córka Tadeusza - „młodszego brata bliźniaka” Wojciecha (Wojciech Kossak i jego brat bliźniak urodzili się w noc sylwestrową, choć więc w odstępie paru chwil to formalnie - roku), Zofia Kossak-Szczucka. Córką Jerzego zaś była malarka Gloria Kossak.

Z całego kraju

Na wystawę pt. „Kossakowie. Co za sukces, co za popularność, grad zaszczytów, honorów”, która zostanie otwarta w najbliższy czwartek, złożą się akwarele, gwasze, obrazy olejne i pocztówki pochodzące ze zbiorów muzeów w Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łańcucie, Olsztynie, Płocku, Przemyślu, Rzeszowie, Tarnowie, Toruniu, Warszawie i Włocławku oraz ze zbiorów prywatnych.

Tytuł wystawy zaczerpnięto z listu Wojciecha Kossaka do żony. Dodajmy, że na twórczość Kossaków spływały nie tylko splendory, ale i słowa krytyki.

Wystawę toruńskie Muzeum Okręgowe przygotowało wspólnie z Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. Kuratorkami są Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska i Anna Kroplewska-Gajewska.

Kossakowie nierzadko malowali dla pokrzepienia serc. W inny sposób społecznie zaangażowane jest malarstwo Celiny Kanunnikawej, Białorusinki, która niedawno ukończyła Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu.

Widziane na manifestacji

Mieszkająca i w Poznaniu, i w Mińsku malarka uczestniczy na Białorusi w antyreżimowych manifestacjach. To m.in. masowe protesty i monumentalna architektura, w której lubują się totalitarne reżimy, są tematem jej prac.

Celina Kanunnikawa jednak nie maluje agitek - jej obrazy zawierają głębsze refleksje o sytuacji jednostki w tłumie i o wolności. Wśród jej prac znajduje się m.in. obraz pt. „McMarx” przedstawiający tłum przed socrealistycznym budynkiem z fragmentem logotypu pewnej sieci barów...

Wystawa pt. „Masa i władza” Celiny Kanunnikawej będzie miała dziś w „Wozowni” wspólny wernisaż z wystawą obrazów Doroty Borowskiej „Czasami coś widać”. Autorka drugiej wystawy, absolwentka Liceum Plastycznego w Supraślu (ze specjalnością snycerka w drewnie!) i Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, zastanawia się poprzez swoje prace nad istotą widzenia. Powtarza też za filozofami pytanie o to, czy świat istnieje obiektywnie, czy też „stwarzamy” go swoim umysłem, i jest tylko wtedy, gdy go widzimy. „Artystka eksperymentuje z fluorescencją prowadząc grę na granicy światła i ciemności” - czytamy w zapowiedzi tej wystawy.

Warto wiedzieć: Dwa wernisaże

„Kossakowie. Co za sukces, co za popularność, grad zaszczytów, honorów” - wernisaż zaplanowano na czwartek 3 marca, godzina 17, Ratusz Staromiejski, sala wystaw czasowych na drugim piętrze, wstęp wolny. Wystawa czynna do 8 maja. Ratusz Staromiejski czynny od wtorku do niedzieli w godzinach 10-16. Bilety: 7 zł (ulgowy) i 11 zł (normalny). W środy wstęp na wystawy czasowe - 4 i 7 zł.

Celina Kanunnikawa „Masa i władza” - wernisaż w piątek 26 lutego, godzina 18, Galeria Sztuki „Wozownia”, wstęp wolny. Wystawa czynna do 20 marca. Dorota Borowska „Czasami coś widać” - wernisaż w piątek 26 lutego, o godz. 18, Galeria Sztuki „Wozownia”, wstęp wolny. Wystawa czynna do 27 marca. „Wozownia” czynna we wtorki w godz. 12-20, od poniedziałku do niedzieli w godz. 11-18. Bilety - 3 zł (ulgowy) i 5 zł (normalny), 15 zł (grupowy dla 5-15 osób). We wtorki i niedziele wstęp wolny.