MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Kredyt na start" pod ostrą krytyką nawet ze strony koalicjantów oraz UOKiK. Na czym polega projekt "kredyt na start"?

redpp
Opinie o projekcie "Kredytu na Start" są coraz bardziej krytyczne. Co wydaje się zaskakujące, uwagi dotyczą nie tylko ciężkich problemów, co nawet pisowni tytułu projektu. Co dokładnie jest zarzucane "Kredytowi na Start"?

Spis treści

Najświeższe uwagi do projektu "Kredyt na start"

Rządowe Centrum Legislacji 23 lipca wydało najnowsze uwagi zgłaszane w kontekście projektu ustawy o "Kredycie na start". Jest to pokłosie drugiego podejścia do uregulowania schematu dopłat do kredytów hipotecznych. Tydzień wcześniej przedstawiono stanowiska zgłaszane na wcześniejszych etapach prac - wśród nich sceptyczne, a nawet krytyczne głosy płynące ze strony Ministerstwa Finansów, a także ze trony Narodowego Banku Polskiego. Wśród najpoważniejszych zarzutów ponownie pojawia się kwestia wzrostu cen mieszkań.

Mieszkania będą jeszcze droższe?

Przy okazji wskazywania problemów projektu Ministerstwo Funduszu i Polityki Regionalnej przede wszystkim skoncentrowało się na problemie, który jest najprawdopodobniej najczęściej poruszany przy okazji omawiania "Kredytu na start". Mowa o negatywnym wpływie na regulację rynku mieszkaniowego. Zdaniem ministerstwa istnieje realne zagrożenie, że z racji kierowania schematu do strony popytowej może dojść do wyraźnego wzrostu cen na rynku mieszkaniowym. W szczególności miałoby to mieć miejsce w krótkim okresie przed dostosowaniem podaży mieszkań.

Istotna zmiana nowej wersji "Kredytu na start"

W proponowanej wersji "Kredytu na start" postuluje się również nieco inny scenariusz dla gospodarstw domowych z co najmniej trójką dzieci. Dotąd musiały one mieścić się w limicie dochodowym 33 tys. zł brutto miesięcznie. W nowej formule programu to ograniczenie miałoby zostać zdjęte. Jednocześnie jednak jest to mocno krytykowane przez ministerstwo. Przy zdjęciu takiego ograniczenia może być tak, że z państwowych dopłat skorzystają osoby, które w zasadzie nie potrzebują żadnego wsparcia ze strony rządu - a realnie ograniczą własne koszty, a za ich kredyt zapłacą podatnicy.

Większy limit to większy problem?

Problemem zdaje się również propozycja zwiększenia limitu wniosków sfinansowanych w ramach pierwszego okresu działania programu - mowa tu o pierwszych dwóch kwartałach 2025 roku. MFiPR negatywnie podchodzi do tego rozwiązania. Wytłumaczeniem jest to, że mogą pojawić się problemy podobne do tych, które można było zaobserwować przy okazji wprowadzania poprzednika projektu, czyli tzw. bezpiecznego kredytu 2%. To również miałoby oznaczać niewspółmierny i szybki wzrost cen mieszkań!

UOKiK obawia się problemów z ofertami

Swoje obawy prezentuje również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wskazuje się tam bowiem, że program zakłada stałe oprocentowanie na co najmniej 5 lat. Jednak jeden z artykułów wyraźnie dopuszcza tymczasowe zmienienie oprocentowania, jeśli w związku z przejściowym wzrostem marży, jaka miałaby wynikać z naruszenia przez kredytobiorcę warunków umowy konkretnego kredytu.

Obawy UOKiK dotyczą tego, że nie wiadomo, jak należy rozumieć naruszenie warunków umowy - potencjalnie bank może wykorzystać zapis do tego, aby domagać się spełnienia kuriozalnych wymogów - a przy ich braku mógłby podwyższyć marżę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błędy przy aranżacji salonu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska