Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kredytowe ryzyko jest męskie

Dorota Witt
Kobiety zadłużają się na krócej i pożyczają mniej niż mężczyźni. Przejadają kredyty, ale częściej niż panowie pożyczone pieniądze wydają na ustalony wcześniej cel.

Kobiety zadłużają się na krócej i pożyczają mniej niż mężczyźni. Przejadają kredyty, ale częściej niż panowie pożyczone pieniądze wydają na ustalony wcześniej cel.

<!** Image 3 align=none alt="Image 203175" sub="Banki wolą pożyczać pieniądze mężczyznom, bo ci zaciągają wyższe kredyty, ale to kobiety płacą raty na czas, dwa razy częściej aniżeli mężczyznom udaje im się wyjść na zero przed upływem terminu spłaty. [Fot. THINKSTOCK]">

- W polskiej rzeczywistości, głównie w przypadku małżeństw, to mężczyzna pełni rolę „breadwinnera”, a więc zobowiązuje się do utrzymania rodziny, podczas gdy kobieta jest odpowiedzialna za dom i wychowanie dzieci - mówi ekonomistka, dr Emilia Stola z warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, autorka raportu o roli płci w podejmowaniu decyzji kredytowych. - Panuje przekonanie, że w erze konsumpcjonizmu i równouprawnienia zacierają się te wzorce, ale dane statystyczne temu przeczą. Taki model jest dodatkowo umacniany poprzez wyższe pensje mężczyzn niż kobiet na tych samych stanowiskach. Uogólniając: panowie są lepszymi klientami dla banków, zostawiają w nich więcej pieniędzy, wykupując produkty inwestycyjne i oszczędnościowe. Ich lepsza zdolność kredytowa w połączeniu ze skłonnością do podejmowania ryzyka potwierdza atrakcyjność mężczyzny w wieku produkcyjnym jako dochodowego klienta.

<!** reklama>

To właśnie panowie w wieku 30-39 lat pożyczają w Polsce najwięcej. W całym kraju jest ponad 2 miliony osób, których banki określają mianem klientów podwyższonego ryzyka - z zadłużeniem, które spłacają z poślizgiem. W naszym regionie mamy takich osób 149706, w samej Bydgoszczy - 29065, w Toruniu - 15723. 55 proc. z nich to mężczyźni. Każdy jest winny bankom średnio 14165 zł.

W sumie polscy dłużnicy zalegają ze spłatą 37,03 mld zł. Dla porównania, to nieco więcej niż ma wynosić w tym roku planowany deficyt budżetowy Polski. Tak wynika z raportu InfoDług, przygotowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Badanie przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku. Od czerwca statystyczny dłużnik dorobił się 268 zł długu. Ze spłatą zwlekają zwłaszcza ci, których długi są stosunkowo niewielkie i udałoby się je szybko uregulować, ograniczając wydatki - rat nie spłaca 6 na 10 osób zadłużonych na mniej niż 5 tys zł.

Kujawsko-pomorscy dłużnicy są na ósmym miejscu w kraju, do września 2012 r. nie zapłacili rachunków i rat kredytów na łączną kwotę ponad 2 mld zł. Może byłaby ona większa, gdyby nie to, że banki tracą do nas zaufanie. W naszym regionie na 1000 mieszkańców znajdzie się 72 klientów podwyższonego ryzyka. W tej kategorii wyprzedzają nas tylko województwa zachodniopomorskie i lubuskie.

Kobiety wyprzedzają mężczyzn w zaciąganiu kredytów dopiero wówczas, gdy są kilka lat przed emeryturą, między 46. a 55. rokiem życia, kiedy panowie tracą ochotę do podejmowania ryzyka. Klient banku w średnim wieku zdążył już spłacić długoterminowy kredyt na inwestycję: nieruchomość, dzieła sztuki czy rozkręcenie interesu. Kobieta po czterdziestce częściej więc prosi o pożyczkę. - To z reguły zadłużenie krótkoterminowe, najczęściej związane z konsumpcją - zaznacza dr Emilia Stola. Inaczej zachowują się młodsi klienci, tym odważniejsi, im lepiej wykształceni. - Przeprowadzone badania, w Polsce i na świecie, pokazują, że kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni spłacają kredyty przed terminem, ściśle trzymają się też terminu spłat. W przypadku mężczyzn odsetek niespłaconych rat kredytów jest ogółem dwukrotnie wyższy niż w przypadku kobiet.

Panie pożyczają głównie na zakupy, częściej korzystają z kart kredytowych. Panowie zadłużają się na dom czy mieszkanie, ręcząc hipoteką, ale nie tylko - 93 proc. branych przez mężczyzn kredytów przeznaczonych jest na zakup auta, motocykla czy jachtu.

Z raportu „Polka kupuje świadomie”, przygotowanego przez Krajowy Rejestr Długów, wynika, że tylko co czwarta kobieta sama podejmuje decyzje o domowych wydatkach, w tym i tych największych. 6 na 10 kobiet woli jednak odpowiedzialność przerzucić częściowo na partnera, dyskutując z nim o większych zakupach, a sobie zostawiając podejmowanie decyzji przy kupnie jedzenia, środków czystości czy ubrań. „Ale nie tylko współdecydowanie o zakupach Pol- ki zostawiają mężczyznom - czytamy w raporcie. - Pozwalają im też finansować zakupy. Zaledwie co czwarta kobieta płaci sama. Ponad połowa dzieli się kosztami z partnerem, a 17 proc. przyznaje, że mężczyzna pokrywa wszystkie koszty”.

<!** reklama>

- Z raportu wyłania się obraz kobiet, które racjonalnie zarządzają domowym budżetem - podsumowuje Jakub Kostecki, wiceprezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów. - I my, mężczyźni, wiele moglibyśmy się od nich nauczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska